Worlds 2018: EU vs NA w walce o finał

To już przedostatni krok przed wielkim finałem mistrzostw świata 8. sezonu League of Legends - półfinał wyłaniający ostatniego finalistę. W pojedynku tym zmierzy się europejska formacja Fnatic z czarnym koniem z Ameryki - Cloud9.

Cyprian Suchomski 28 Października 2018, 08:29

ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: Jake Yip

Worlds 2018: Gorzki smak klęski G2 Esports. Nie zobaczymy Polaka w finale.

Choć Cloud9 pokazuje w tym turnieju, że amerykańskich drużyn nie należy lekceważyć, to przed nimi trudne zadanie. Amerykanom przyjdzie zmierzyć się z kultową formacją z Europy, czyli Fnatic. To organizacja o wielkiej historii, która swoją dominację w EU LCS prowadzi od wielu lat - będzie to dla nich wielki sprawdzian.

Pomimo tego, że Cloud9 do mistrzostw wyszło z bardzo niedocenianego regionu na arenie międzynarodowej, udało im się dojść aż do półfinału, co czyni ich Top4 świata. Fnatic z pewnością ma wsparcie europejskiej publiki, ale czas pokaże czy da im to możliwość zatrzymania czarnego konia mistrzostw. FNC prezentowało się nadzwyczaj dobrze, a w finale czekałaby na nich drużyna Invictus Gaming, która w fazie grupowej została rozgromiona dwukrotnie przez europejską formację.

Półfinał rozpocznie się o godz. 9, w niedzielę 28 października. Transmisja będzie dostępna na kanale telewizyjnym Polsat Games oraz na platformach Twitch i YouTube.

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. Te liczby robią ogromne wrażenie