W ciągu ostatnich czterech lat Keith "NAF" Markovic pojawił się w rankingu najlepszych zawodników na świecie według HLTV aż trzy razy. Kanadyjczyk dzięki transferowi do Team Liquid w 2018 roku wypłynął na szerokie wody. Do amerykańskiej organizacji trafił już w 2015, ale po kilku miesiącach został zastąpiony przez aktualnego kolegę z drużyny - Jonathana "EliGE" Jabłonowskiego.
Najlepsze występy "NAF" notował po przenosinach do australijskiego Renegades. Jego świetna gra i wyniki drużyny spowodowały, że na początku 2018 trafił do Team Liquid w miejsce Josha "jdm64" Marzano. Amerykańska organizacja odnosiła wiele sukcesów w następnych latach, a jednym z autorów był właśnie Kanadyjczyk.
Team Liquid po transferze "NAF'a" stała się jedną z najlepszych drużyn na świecie, wygrywając kilkukrotnie największe imprezy. Kanadyjczyk zakończył rok z ratingiem 1,18, co dało mu 6. miejsce w rankingu HLTV wśród czołówki zawodników. Była to również najwyższa lokata, na której kiedykolwiek znalazł się gracz z Ameryki Północnej.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
Do zespołu przed kolejnym sezonem trafił Jake "Stewie2K" Yip. Był to fantastyczny transfer, który pozwolił amerykańskiej organizacji na jeszcze lepsze wyniki. Team Liquid dominowało na scenie CS:GO, wygrywając turniej za turniejem. Pomimo słabszej końcówki roku, gdzie dominować zaczęło Astralis drużyna "NAF'a" na koniec 2019 była drugim zespołem na świecie. Kanadyjczyk ponownie trafił do czołówki najlepszych graczy, zajmując tym razem 7. miejsce.
Z powodu pandemii COVID-19 praktycznie wszystkie rozgrywki odbywały się online, przez co amerykańska organizacja zmuszona była do gry wyłącznie w Ameryce. W sierpniu Nick "nitr0" Cannella zdecydował się przejść na Valoranta, a w drużynie zastąpił go Michael "Grim" Wince. Mimo rywalizacji tylko w swoim regionie, Team Liquid nie osiągało spektakularnych wyników. "NAF" prezentował się całkiem dobrze, ale nie tak samo jak w poprzednich latach. Wiadome było, że w zespole zajdą zmiany.
Gabriel "FalleN" Toledo został ściągnięty w miejsce Russela "Twistzz'a" Van Dulkena. Legendarny brazylijski In Game Leader oraz snajper miał być lekiem na problemy amerykańskiej organizacji.
Pomimo dobrego rozpoczęcia 2021 roku z turnieju na turniej było coraz gorzej. Wyniki po początkowej poprawie ponownie zaczęły być słabe. Przerwa pomogła zawodnikom Team Liquid, którzy podczas 14 sezonu ESL Pro League zajęli miejsce w czołowej ósemce. Ich lokata mogła być jednak rozczarowaniem, bowiem w meczu o awans do kolejnej fazy podczas trzeciej mapy przeciwko Heroic prowadzili 15:14 i sytuację 5 na 1, która była praktycznie niemożliwa do przegrania. Ismail "refrezh" Ali dokonał jednak niesamowitej rzeczy, zabijając wszystkich przeciwników i doprowadzając do dogrywki, która zakończyła się zwycięstwem duńskiej formacji.
Kolejne wydarzenia nie kończyły się zbyt dobrze dla amerykańskiej organizacji i presją dla składu był występ na PGL Major Stockholm 2021, ponieważ kolejny słaby turniej mógłby spowodować zmiany. Team Liquid zakwalifikowało się od razu do drugiej fazy, jednak na niej również zakończyli swój występ.
Zaraz po Majorze pojawiły się doniesienia o nadchodzących zmianach, począwszy od odejścia "FalleN'a" i "Stewie2K", które miały wejść w życie od 2022 roku.
Kolejne informacje mówiły o tym, że "NAF" może dołączyć razem z "Stewie2K" do Evil Geniuses. Wątpliwości na temat zmiany barw rozwiało przedłużenie jego kontraktu z Team Liquid, jednak Kanadyjczyk potwierdził, że rozmowy miały miejsce i był bliski opuszczenia drużyny.
- Wierzę, że dokonałem dobrego wyboru, aby ponownie podpisać kontrakt z Team Liquid, ponieważ wierzę, że jest to najlepsza organizacja w e-sporcie. Uważam, że dokonali dobrych wyborów dotyczących graczy, którzy mają występować w drużynie - ocenił dokonane zmiany w amerykańskiej organizacji "NAF".
W końcówce 2021 roku presja zawodników była zdecydowanie mniejsza, bowiem każdy wiedział, że grają praktycznie o nic i przez to ich wyniki były zdecydowanie lepsze. Kanadyjczyk był najlepszym graczem w ostatnich turniejach, co dało mu przewagę w rywalizacji o pojawienie się w rankingu najlepszych.
Po tym, jak w zeszłym roku zabrakło "NAF'a" na liście najlepszych zawodników CS:GO według HLTV Kanadyjczyk powraca do pierwszej dwudziestki. Wpływ na to miała jego konsekwencja i indywidualna skuteczność.
W 2021 roku uzyskał dwa wyróżnienia na turniejach i był jednym z dwóch najlepszych graczy Team Liquid na wszystkich imprezach. Chociaż wykazał dużą solidność, zabrakło mu lepszych wyników drużynowych do zajęcia wyższego niż 14. miejsce w rankingu.
Dodatkiem do rankingu TOP 20 jest również pytanie do aktualnych najlepszych zawodników, kto może być nadchodzącą gwiazdą sceny CS:GO. Wymagania do prognozy gracza to maksymalnie dwadzieścia lat i brak doświadczenia na tle 20 drużyn sklasyfikowanych na najwyższych miejscach w rankingu HLTV.
Wybrany przez Kanadyjczyka został przymierzany wcześniej do Team Liquid, nowy nabytek MOUZ NXT, Miłosz "mhL" Knasiak.
- Myślę, że "mhL" ma potencjał. Widzę, że został wybrany przez MOUZ NXT, więc myślę, że ma ogromną szansę wznieść się na wyższy poziom w przyszłości. Życzę mu powodzenia - ocenił "NAF".
.@NAFFLY lands himself 14th place on the top 20 players of 2021 ranking thanks to his effective clutching and outstanding floor level and consistency!
— HLTV.org (@HLTVorg) January 9, 2022
https://t.co/fkWsfYELsy
Powered by @ggbet_en pic.twitter.com/j4WZ2rQw3W
Przeczytaj także:
Ranking HLTV najlepszych graczy CS:GO 2021 roku: 15. "KSCERATO"
Zmiana w drużynie Polaków. Fińska organizacja pożegnała ostatniego rodaka