Mirosław Trzeciak: Nie wydaje mi się, by drużyny poszły na wymianę ciosów

Po raz drugi na Euro 2012 zagrają w niedzielę reprezentacji Hiszpanii i Włoch. Stawka będzie ogromna - zwycięzca bierze całą pulę.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Nie wydaje mi się, by drużyny poszły na wymianę ciosów. Przede wszystkim nie zdecydują się na to Hiszpanie, którzy będą chcieli kontrolować grę, skupić się wokół piłki i omijać pressing Włochów. Na pewno nie pozwolą rywalom na podania za plecy obrońców, jak to robili Niemcy. Siłą Hiszpanów jest defensywa - Busquets, Xabi Alonso, Piqué, Ramos i Casillas w bramce dają niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Nie przypadkiem stracili dotąd tylko jednego gola - powiedział w rozmowie ze sport.pl Mirosław Trzeciak.

Kto wygra wg byłego znakomitego piłkarza, a obecnie eksperta telewizyjnego? - Sercem jestem za Hiszpanią. Ich wkład w rozwój światowej piłki jest ogromny. Pokazali, że liczy się nie tylko wzrost i siła fizyczna. Wybitnymi piłkarzami mogą również być osoby wątłe, niskie, ale kreatywne i znakomicie wyszkolone technicznie - stwierdził.

Cała rozmowa na sport.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×