Euro 2016: Nastoletni Emre Mor tajną bronią Turcji. "Kiedy drybluje, przypomina Messiego"
18-letni Emre Mor jeszcze kilka tygodni temu był zawodnikiem anonimowym w Europie. Teraz nowy nabytek Borussii Dortmund zbiera mnóstwo pochwał i przygotowuje się do podboju Euro 2016.
Emre Mor urodził się w 1997 roku w Danii jako syn Turka i Macedonki. Występował w duńskich reprezentacjach młodzieżowych od U-17 do U-19, ale później przyjął powołanie do kadry Turcji do lat 21. - Wielu zawodników z nami negocjuje, a Emre po prostu chciał grać w piłkę - przyznaje selekcjoner I zespołu Fatih Terim.
Reprezentacyjna kariera zawodnika FC Nordsjaelland, który - co ciekawe - nie posługuje się biegle językiem tureckim, potoczyła się bardzo szybko. W marcu 2016 roku zagrał dla tureckiej "młodzieżówki", a na czerwcowe spotkania powołał go już Terim. Przeciwko Czarnogórze (1:0) zrobił tak dobre wrażenie, że znalazł się w 23-osobowej kadrze na Euro 2016, a przydatność potwierdził w kolejnym spotkaniu kontrolnym (1:0 ze Słowenią).
- Jestem pod wrażeniem Mora. Zresztą musi być specjalnym, wyjątkowym zawodnikiem, skoro powołałem go do reprezentacji w takim młodym wieku - przyznaje Terim. Mor urodził się ponad dwa lata później od drugiego najmłodszego reprezentanta Turcji na Euro 2016 - Ozana Tufana.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Euro startuje, Francja strajkuje. "To jak strzelanie sobie w kolano"Umiejętności techniczne Mora i przeprowadzane przez niego akcje indywidualne robią ogromne wrażenie. Nastolatek świetnie rokuje i z każdym kolejnym miesiącem jest coraz lepszy, jednak czy to wystarczy do miejsca w "11" reprezentacji Turcji?
Terim przeciwko Chorwacji (pierwszy gwizdek w niedzielę o godzinie 15:00) w ofensywie zamierza postawić na bardziej doświadczonych Ardę Turana, Oguzhana Ozyakupa, Hakana Calhanoglu i Buraka Yilmaza, jednak Mor może okazać się doskonałym dżokerem. Kiedy wejdzie na boisko w II połowie i włączy swoje przyśpieszenie przeciwko zmęczonym rywalom, nie sposób będzie go zatrzymać.