Krychowiak i Pazdan najwyżej ocenieni przez "L'Équipe" i "France Football"

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki

Z kolei redakcja "L'Équipe" najwyżej spośród Biało-Czerwonych oceniła nie tylko Grzegorza Krychowiaka, ale i Michała Pazdana - obaj otrzymali po "siódemce". O graczu Sevilli napisano tak:

"Piłkarz z numerem 10 na plecach, były zawodnik Reims jest bez wątpienia podstawą, na której konstruuje się kontrataki Polaków. Ale nie tylko. Bardzo ciężko pracował także przy odbiorze piłki. Wywalczył również kilka stałych fragmentów gry. Niezastąpiony w reprezentacji Polski".

Z kolei uzasadnienie wysokiej oceny za występ z Niemcami dla obrońcy Legii Warszawa wyglądało następująco:

"Nie wymagano od niego, by ożywiał grę Polaków. On miał dobrze bronić i to robił. Notował bardzo ważne odbiory piłki, m.in. na Muellerze i Hoewedesie. To nie był rock and roll w jego wykonaniu, ale bardziej roc [skała - franc.]".

Najniższą notę - "czwórkę" - wystawiono Jakubowi Błaszczykowskiemu, który zdaniem francuskich dziennikarzy był mało niebezpieczny dla mistrzów świata.

"Polski pomocnik był mało aktywny na prawym skrzydle. Hector, który grał przeciwko niemu, również nie stwarzał większego zagrożenia. [Błaszczykowski] próbował uratować swój występ skupiając się głównie na obronie, lecz w końcowym rozrachunku niczego specjalnie nie wniósł do gry reprezentacji Polski. Dlatego został w 80. minucie zmieniony został przez Bartosza Kapustkę".

Wśród Niemców im dalej od własnego pola karnego, tym niższe noty przyznawano. W oczach dziennikarzy największego francuskiego dziennika sportowego najsłabiej wypadł Thomas Mueller, któremu przyznano 3.

Indywidualne oceny dla piłkarzy Niemiec i Polski za mecz na Stade de France wg "L'Equipe":
L'Équipe L'Équipe
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Maciej Żurawski analizuje grę Arkadiusza Milika. "Nie strzelasz, to pojawia się krytyka"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×