Euro 2016: Polska - Szwajcaria - oceny WP SportoweFakty
Łukasz Piszczek - 7: Nie zaliczył zbyt wielu spektakularnych interwencji, ale utrzymywał równy, solidny poziom. W pamięci kibiców mógł się zapisać zwłaszcza w 52. minucie, gdy zastopował szybką akcję oskrzydlającą Szwajcarów. Jeszcze ważniejsze było to co zrobił w 90. minucie, blokując w piekielnie groźnej sytuacji strzał Breela Embolo.
Kamil Glik - 8: Podobnie jak Piszczek, być może nie poderwał trybun pojedynczymi zagraniami, za to bardzo często "czyścił" pole karne, gdy Szwajcarzy wytwarzali w nim niemałe zamieszanie. Momentami presja była na nim ogromna - jak choćby w drugiej części dogrywki, gdy przez dłuższy fragment Helweci okupowali przedpole bramki Fabiańskiego.
Michał Pazdan - 7: W 12. minucie pokazał wielką klasę, przytomnie blokując dośrodkowanie Stephana Lichtsteinera. W tej akcji pachniało golem, ale obrońca Legii Warszawa oddalił zagrożenie. Później też nie schodził poniżej wysokiego poziomu. Trudno go - tak jak Glika - przesadnie winić o bramkę na 1:1. Być może nasi stoperzy powinni lepiej przypilnować Xherdana Shaqiriego, nie zmienia to jednak faktu, że jego strzał był jak dzieło sztuki.
Artur Jędrzejczyk - 6: To on w 10. minucie złamał linię spalonego, gdy Blerim Dzemaili trafił w boczną siatkę, nie wykorzystując jednej z nielicznych okazji Helwetów w pierwszej połowie. Później Jędrzejczyk otrzymał jeszcze żółtą kartkę za faul na Lichtsteinerze. Solidny występ, ale bez fajerwerków.