Euro 2016. Reprezentacja Nawałki odarła Polaków z kompleksów

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Nowa rzeczywistość

Co jednak istotne, Biało-Czerwoni nie tylko zadziwili świat, ale przede wszystkim zaskarbili sobie miłość milionów rodaków. Dzień po odpadnięciu z Euro w polskim internecie "hejtu" szukać trzeba było ze świecą w ręku, a najczęściej pojawiające się opinie to duma i nadzieja na więcej. Dotychczas występy na wielkich turniejach wiązały się raczej z pomeczową chandrą, zażenowaniem i wstydem. Dziś żyjemy już jednak w innej - zmienionej przez Roberta Lewandowskiego i spółkę - rzeczywistości, w której Polak jest częścią wielkiego piłkarskiego świata, a miejsce w elicie wywalczył ciężką pracą, nieustępliwością i charakterem. Polski kibic wreszcie nie musi się wstydzić i z błyskiem w oczach powiedzieć może: to jest moja reprezentacja!

Znamienne, że jedną z ośmiu najlepszych reprezentacji Starego Kontynentu w miniony piątek na lotnisku witały rozkochane w drużynie tłumy. To pokazuje, jak Polacy łakną sukcesu w tej właśnie dyscyplinie sportu, ale też jak długo i z jaką nadzieją czekali od lat na promyk nadziei. Ten promyk zapłonął właśnie we Francji i rozgorzał na tyle, że podpalił cały kraj.

Młodzieżą w kompleksy

Z racji popularności i nośności piłki nożnej trudno wskazać większy sukces niż ten osiągany przez reprezentację na mistrzostwach świata czy kontynentu. Polacy formalnie tego sukcesu jeszcze nie osiągnęli, ale znaleźli się w ćwierćfinale Euro i odpadli z turnieju z mianem niepokonanej w czasie 90 czy 120 minut ekipy przez żadnego rywala. Co więcej, w fazie grupowej ustąpili mistrzom świata tylko gorszym bilansem bramkowym! Dali więc wszystkim Polakom obietnicę, że jest bardzo dobrze, a przy dalszej pracy i odrobienie szczęścia powinno być jeszcze lepiej. Po 30 latach Polacy wreszcie zagrali w fazie pucharowej imprezy rangi mistrzowskiej i byli jednymi z jej bohaterów. A gladiatorzy pokroju Jakuba Błaszczykowskiego sprawili, że rywale nie przejdą już obok Polski obojętnie (tak jak obok Lewandowskiego po czwartkowym meczu nie mógł obojętnie przejść w strefie mieszanej wielki Cristiano Ronaldo).

Ostatnie 10 lat przyniosło wiele zmian w polskiej piłce. - Za moich czasów było trochę inaczej. Piłkarze byli w klubach zagranicznych, ale nie wszyscy w nich grali. Obecni reprezentanci są w swoich ekipach wiodącymi postaciami. Jak Glik jest kapitanem we Włoszech to już coś o nim świadczy. Gdy ja byłem selekcjonerem to nieliczni grali, a wszyscy wyjeżdżali. Kiedy zaczynałem prowadzić kadrę, 16-18 powoływanych zawodników było z klubów z Polski. Teraz nasi zawodnicy wyjeżdżają, np. do Niemiec i grają w mocnych klubach, jak Borussia Dortmund czy Bayern Monachium. Arek Milik jest w Ajaxie, Grzegorz Krychowiak wygrał Ligę Europy. Wszyscy grają - wyjaśnia Paweł Janas.

Takiego potencjału nie można zmarnować. Potrzebna jest jedna praca nie tylko z reprezentacją, ale również z młodzieżą, która na fali dobrego wyniku może znów garnąć się do gry w piłkę i przynajmniej na kilka chwil dziennie odejść od komputerów.

- Obecne wyniki reprezentacji Polski nie będą odbierane jako efekt tego, że mamy szkolenie młodzieży na świetnym poziomie, bo to byłoby dla naszego kraju tragiczne w skutkach. Wszyscy wiedzą, że w Polsce w tej kwestii nie jest idealnie. Wciąż jest dużo do zrobienia. Fajnie, że pierwsza reprezentacja odnosi sukcesy, ale musi się to przełożyć na pracę u podstaw i większe dofinansowanie szkolenia dzieci i młodzieży. Mamy wielu utalentowanych chłopaków. Polska to kraj o dużym zaludnieniu i powinniśmy naprawdę konkurować z najlepszymi - wyjaśnia Ryszard Komornicki, stawiając niewielką w stosunku Polski pod względem ludnościowym Szwajcarię, w której o napływ wartościowych piłkarzy do reprezentacji nikt się nie martwi.

Reprezentacja Nawałki w zaledwie trzy tygodnie pozwoliła wszystkim rodakom pozbyć się wielkiego, ciężkiego kompleksu, który ciążył nad Polską od trzech dekad. Czy ta sama ekipa, wspólnie z odpowiednim zapleczem szkoleniowym, będzie w stanie w najbliższym czasie sprawić, że o minionych trzydziestu latach kibice piłkarscy w Polsce będą mogli zapomnieć na dobre?




Czy dobry występ reprezentacji Adama Nawałki na Euro 2016 przełoży się na kolejne udane starty Biało-Czerwonych w turniejach rangi mistrzowskiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×