Goddi, choć od maja 2013 roku nie przegrał w ringu ani jednej walki, w hierarchii włoskich pięściarzy wagi średniej znajduje się znacznie niżej od swojego najbliższego rywala. Blandamura, mimo że ostatnio dwukrotnie przegrywał przez nokaut, regularnie toczy bowiem boje znacznie cięższego kalibru. Od 2014 roku czterokrotnie rywalizował m.in. o mistrzostwo Europy i Unii Europejskiej, w niedalekiej przeszłości należały też do niego pasy WBC International Silver i WBC Mediterranean.
37-letni Włoch po raz ostatni walczył na początku grudnia ubiegłego roku. Pokonał wówczas Matteo Signaniego i po raz pierwszy w karierze wywalczył tytuł mistrza Europy. Teraz zadebiutuje jako obrońca tegoż pasa. Będzie faworytem, choć młodszego aż o osiem lat rywala z pewnością nie powinien lekceważyć. Blandamura to stary ringowy wyjadacz, który choć nie dysponuje specjalnie mocnym kończącym uderzeniem, potrafi znakomicie przewidywać ringowe wydarzenia, nieźle spisuje się też w defensywie, dlatego to w nim eksperci widzą faworyta w starciu ze swoim rodakiem.
Oczywiście Goddi nie stoi na straconej pozycji, w końcu jego bilans 30-1-1 (14 KO) nie wziął się z powietrza. 29-latek z Sycylii potrafi walczyć, a w ostatnich miesiącach boleśnie przekonali się o tym Roland Oroszlan, Ruslans Pojonisevs i Goran Milenković. Były mistrz Włoch wagi średniej i właściciel pasa WBC International Silver wierzy, że starcie z Blandamurą będzie przełomem w jego karierze.
Na gali w Saint-Vincent zaplanowano łącznie dziewięć walk. Poza pojedynkiem wieczoru w innych ciekawie zapowiadających się konfrontacjach walczyć będą m.in. Carols Takam, Matteo Modugno i Andrea Scarpa. Premierowa emisja w Fightklubie w najbliższą środę 21 czerwca o godz. 22.00.
ZOBACZ WIDEO: Niecodziennie zakończenie walki w Kickboxing Talents
Kto zwycięży w sobotniej walce w Saint-Vincent? 
