Ciekawie zapowiadające się widowisko, zwycięzca którego już w listopadzie będzie rywalem Donniego Nietesa w walce o pas IBF World w wadze muszej. Jeśli wygra Nantapech będzie to jego kolejne starcie z Filipińczykiem, w kwietniu tego roku obaj zmierzyli się bowiem o ten sam tytuł, tyle, że wówczas wakujący i Nietes pewnie wygrał na punkty. W pierwszej obronie zmierzy się z zawodnikiem, który będzie lepszy w eliminatorze, a więc z Nantapechem lub Reveco.
W walce eliminacyjnej faworytem będzie bardziej doświadczony, 34-letni Reveco. Argentyńczyk przez całą karierę poniósł tylko trzy porażki, w tym dwie z Kazuto Ioką, z którym dwukrotnie przegrywał pojedynki o pas WBA World. Tytuł ten należał zresztą wcześniej do Reveco. Zanim przegrał on z Japończykiem, dzierżył go przez sześć walk, od lutego 2013 do kwietnia 2015 roku, a wcześniej był też posiadaczem pasa tymczasowego tej federacji.
Młodszy o sześć lat, mieszkający w Bangkoku Nantapech o podobnych sukcesach może na razie pomarzyć. W dorobku ma póki co tylko tytuł mistrza kraju i jedną nieudaną próbę zdobycia pasa IBF World. Poza tym rywalizował o mniej prestiżowe tytuły i ze zdecydowanie słabszymi rywalami. Jego pierwszym przeciwnikiem z najwyższej półki był w kwietniu Nietes, drugim będzie właśnie Reveco.
Eksperci nie wierzą w pięściarza z Tajlandii, w ich oczach zdecydowanym faworytem jest zawodnik z Ameryki Południowej. Jeśli w swojej rodzinnej Mendozie nie zawiedzie oczekiwań kibiców, odniesie 39. wygraną w karierze i będzie szykował się już do walki z Nietesem. Pojedynek Reveco vs Nantapech premierowo w środę 11 października o godz. 22.00 w Fightklubie.
ZOBACZ WIDEO: Znakomity nokaut! Ten cios dokonał dzieła zniszczenia!