Futbol amerykański znowu na Konwiktorskiej!

Na warszawskim stadionie zostanie rozegrany mecz Ligi Futbolu Amerykańskiego. Warsaw Mets zmierzą się z Wilkami Łódzkimi.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
zawodnik Warsaw Mets East News / Tomasz Pestka/REPORTER / Na zdjęciu: zawodnik Warsaw Mets

Historia futbolu amerykańskiego w Polsce ma już blisko dwie dekady, a regularne rozgrywki odbywają się od 2006 roku. Warszawa była od początku jednym z głównych katalizatorów rozwoju dyscypliny, jednak od kilku lat jej znaczenie w wymiarze sportowym stawało się coraz mniejsze. W mijającej dekadzie mistrzostwa Polski lądowały najczęściej we Wrocławiu i Gdyni, a ostatnie z nich zostało wywalczone przez Białystok.

Futboliści ze stolicy byli rozproszeni i reprezentowali kilka klubów. W końcówce ubiegłego roku, działając w myśl zasady "one city, one team", postanowiono to zmienić. Powołano do życia Warsaw Mets. Zespół, który z założenia ma połączyć całe środowisko i być dumą futbolowej stolicy. Po efektownym zwycięstwie sparingowym z Towers Opole, nowy klub zaliczył wpadkę w meczu otwarcia. Futboliści ze stolicy ulegli na wyjeździe Tyskim Sokołom. Porażka wywołała spore pokłady sportowej złości i nakręciła zawodników do jeszcze cięższej pracy. Celem jest możliwie najlepsze zaprezentowanie się przed warszawską widownią w domowym debiucie. Stadion przy ul. Konwiktorskiej gościł kiedyś futbolową reprezentację Polski, a teraz ma stać się twierdzą Mets. Członkowie nowego klubu planują idealną inaugurację w amerykańskim stylu. Kibice mogą się spodziewać potężnej liczby atrakcji i niespodzianek. Futbolowa Warszawa wraca do gry!

- Emocje na pewno nie opadły, ale zmieniły trochę charakter. Porażka boli, a z drugiej strony dodatkowo motywuje. Naprawdę ciężko pracujemy w przerwie między meczami, by być w pełni przygotowani na Wilki. Przede wszystkim skupiliśmy się na dokładniejszym wypełnianiu taktyki, szczególnie w obronie. Wchodzimy na wyższe obroty. Każdy trening przybiera na intensywności. Jestem pewny, że jesteśmy gotowi na pierwszy mecz domowy. Po Wilkach spodziewam się twardej gry. Po wysokiej porażce z Gdynią na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Co do naszej postawy, to mogę powiedzieć, że własne boisko plus najlepsi kibice na świecie to olbrzymie wsparcie i motywacja. Zapraszam w niedzielę na Konwiktorską 6 - ocenił Mateusz Gołoś z Warsaw Mets.

CZYTAJ TAKŻE Najbardziej zapadające w pamięć reklamy podczas transmisji SuperBowl. To najlepszy czas antenowy >>

ZOBACZ WIDEO Starcie Mandzukicia z Piątkiem! Musiał ich rozdzielać Szczęsny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Rywalami Mets będą Wilki Łódzkie, które w pierwszej kolejce uległy przed własną publicznością Seahawks Gdynia. Futboliści z Łodzi przed rokiem w samej końcówce sezonu uratowali się przed spadkiem i bardzo solidnie przepracowali przerwę zimową. W niedzielę nie będą faworytami, jednak na pewno nie można określać ich jako "łatwego rywala". Drużyna prowadzona przez Jasona Abneya i Lonniego Hurseya może imponować twardością i konsekwencją. Nie będzie unikać mocnych uderzeń i zrobi wszystko, aby zaskoczyć Mets. Po tygodniu przerwy od futbolowych rozgrywek Wilki wracają głodne i chętne na zepsucie uroczystego, warszawskiego otwarcia sezonu.

- Futbolowy rozwój to nieustanny proces. Przed rokiem byliśmy ekipą, która zdołała wywalczyć jedno zwycięstwo, więc nie oczekujemy błyskawicznego przeistoczenia w ekipę z perfekcyjnym bilansem. Mimo wszystko widzimy dużą poprawę w stosunku do tego, co było w ubiegłym sezonie. Seahawks to bardzo trudny przeciwnik i wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Wykorzystali wszystkie nasze błędy w stu procentach. Jeszcze nie wszystko działa tak jak powinno ale jesteśmy dobrej myśli. Wszystkie zespoły zrobiły ogromny postęp, co doskonale pokazały dwie kolejki rozgrywek. Liczę na to, że nam również uda się wprowadzić w życie założenia naszych trenerów. Jeśli to się uda, to nie jedną drużynę w tym sezonie będziemy w stanie zaskoczyć. Zdajemy sobie sprawę, że Mets są głodni zwycięstwa. Rozgrywają pierwszy mecz domowy jako nowa drużyna. Wiemy, że to będzie ciężkie spotkanie. Chcemy być w stu procentach przygotowani. Trenerzy przez dwa tygodnie wdrażają plan gry po przeanalizowaniu meczu w Tychach. Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby przywieźć punkty do Łodzi - powiedział Jarek Kalita z Wilki Łódzkie.

Więcej informacji o meczach futbolu amerykańskiego w Polsce znajdziesz na HALFTIME.PL

CZYTAJ TAKŻE Super Bowl: New England Patriots mistrzami NFL >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×