Warsaw Mets złapali rytm. Powoli mogą się szykować na fazę play-offs!

Futbolowa majówka już za nami. 6. tydzień rozgrywek nie przyniósł wielu niespodzianek, za to praktycznie same blowouty. W weekend mogliśmy oglądać spotkania Lakers-Mets, Kings-Lowlanders, Seahawks-Panthers, Towers-Wilki oraz Falcons-Armia.

 Redakcja
Redakcja
Warsaw Mets Materiały prasowe / Na zdjęciu: Warsaw Mets

To był trudny mecz dla gospodarzy - Wenglorz AZS UWM Olsztyn Lakers podejmujących Warsaw Mets. Ich gra jakby zupełnie się nie kleiła, zwłaszcza ofensywnie. W pierwszej kwarcie defensywnie stawiali całkiem dobry opór, lecz niestety, jak wiemy, nie da się ciągnąć meczu samą defensywą. Z czasem wdało się zmęczenie i szala zwycięstwa zdecydowanie przechyliła się na stronę drużyny ze stolicy. Goście przyjechali w bojowych nastrojach. Początek w ich wykonaniu wyglądał średnio, lecz z czasem rozkręcili się i wygrali bardzo pewnie zdobywając aż 42 punkty i tracąc równe 0. Oczywiście mogli zagrać lepiej, było to widać. Na pewno obejrzą spotkanie i postarają się wyeliminować wszelkie błędy.

Sytuacja w Warszawie na ten moment wygląda obiecująco. Złapali dobry rytm i niedługo będą szykować się na fazę playoffs.

- Choć początek spotkania był powolny, nasza ofensywa po paru minutach wyraźnie się rozkręciła. Mocna końcówka drugiej kwarty zapewniła nam prowadzenie 28:0 do przerwy. Rozpoczęliśmy drugą połowę przyłożeniem, co pozwoliło nam na mocne rotowanie składem. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania i dołożyliśmy jedno przyłożenie w czwartej kwarcie. Ustrzegliśmy się urazów i kontuzji, dzięki czemu do kolejnego spotkania przystąpimy w pełnym składzie. Czekają nas teraz dwa intensywne tygodnie przygotowań do kolejnych spotkań z Panthers i Lowlanders - Piotr Mitoraj, trener linii defensywnej Warsaw Mets.
Mets nacierali, grali twardy futbol i dobrze im to wychodziło. Mets rozegrali niezwykle widowiskowy mecz także w 5. Kolejce, z Kraków Kings. Dzięki świetnym zagraniom oraz błędom przeciwników mogliśmy zobaczyć w tym spotkanie fumble recovery, przechwyty, świetne przyłożenia i jeszcze więcej zagrań za które tak kochamy futbol. Mets nacierali, grali twardy futbol i dobrze im to wychodziło. Po ich stronie świetna akcje jak np. 90 yardowy TD oraz ponad 80 yardowy pick six! Kings także nie odpuszczali a ich defensywa również popisała się przechwyceniem piłki. Jednak trudy klubu z Krakowa nie wystarczyły i musieli uznać na wyjeździe wyższość Mets. Będzie się działo!

- To był naprawdę dobry mecz futbolu amerykańskiego w Polsce. Kraków Kings to mocny przeciwnik dlatego wygrana smakuje jeszcze lepiej. Cieszę się, że mogliśmy dziś zobaczyć na murawie prawdziwą jedność w Mets. Zagrała Drużyna. Pokazaliśmy siłę nie tylko na boisku, ale tez na trybunach. Było głośno, było tłoczno i były emocje. Warszawscy i krakowscy Kibice pokazali klasę - Anna Kadzikiewicz, Prezes Warsaw Mets.

Więcej na: halftime.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×