Pokaz siły w F1. GP Bahrajnu ma tylko jednego faworyta

Już w piątek McLaren dominował tempem w treningach Formuły 1 przed GP Bahrajnu. Sobotnia sesja, choć rozgrywana jeszcze za dnia, nie zmieniła sytuacji. Najlepszy czas osiągnął Oscar Piastri (1:31.646). Za jego plecami znalazł się Lando Norris ze sporą stratą, bo wynoszącą aż 0,668 s.

Być może różnica między Piastrim a Norrisem byłaby mniejsza, gdyby nie błąd Brytyjczyka. Obecny lider "generalki" F1 musiał z tego powodu schłodzić opony i wykonał najszybszą próbę na już dość zużytym ogumieniu.

ZOBACZ WIDEO: Dlaczego zawodnicy nie chcą jeździć w sparingach? Pawlicki komentuje

Nie zmienia to faktu, że brytyjski zespół po raz kolejny zmiażdżył rywali i dokonał demonstracji siły przed kwalifikacjami na torze Sakhir. Trzeci w stawce Charles Leclerc miał aż 0,834 s straty do najszybszego kierowcy. Kierowca Ferrari ma za sobą dość kłopotliwą sesję, bo stracił nieco czasu na torze z powodu... utraty lusterka. Na szczęście tego typu awarię dało się szybko naprawić w modelu SF-25.

Również Max Verstappen miał problemy podczas sobotniego treningu F1. Holender zepsuł jedno z szybkich okrążeń, po czym od razu zjechał do alei serwisowej. Ostatecznie czterokrotny mistrz świata F1 zajął dopiero ósme miejsce i miał aż 1,381 s straty do rywala z McLarena.

Ciekawe jest to, że Isack Hadjar z Visa Cash App RB znalazł się przed aktualnym mistrzem świata. Młody Francuz był o 0,004 s szybszy od Maxa Verstappena.

Na końcu stawki zameldował się Yuki Tsunoda, który na miękkiej mieszance ogumienia nie był w stanie złożyć ani jednego szybkiego okrążenia. Japończyk szybko przekonuje się, jak trudny w prowadzeniu jest bolid Red Bull Racing.

F1 - GP Bahrajnu - 3. trening - wyniki:

Poczuj prędkość, gdziekolwiek jesteś! Oglądaj Formula 1® w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)