1 
Lewis Hamilton znalazł się w trudnej sytuacji po kwalifikacjach Formuły 1 do GP Bahrajnu. Brytyjski kierowca zajął dopiero dziewiąte miejsce, tracąc aż 0,6 s do swojego zespołowego kolegi, Charlesa Leclerca, który uplasował się na trzeciej pozycji. Co więcej, Monakijczyk po karze dla George'a Russella, awansował na drugą lokatę.
Mimo że Ferrari wprowadziło znaczące ulepszenia do modelu SF-25 na czwartą rundę sezonu 2025, Hamilton nie zdołał poprawić swoich wyników. Po kwalifikacjach, 40-letni kierowca przyznał, że to on jest problemem, a nie samochód.
ZOBACZ WIDEO: Co z nowymi lokalizacjami w Grand Prix? Działacz wyjaśnia
- Przepraszam kibiców Ferrari. Nie wykonuję wystarczająco dobrej pracy po swojej stronie, muszę się poprawić - powiedział Hamilton w rozmowie z wybranymi mediami, w tym z racingnews365.com.
Hamilton, który ma na swoim koncie 105 zwycięstw w wyścigach F1, wyraził nadzieję na poprawę swojej pozycji podczas wyścigu. - Liczę na awans do czołowej piątki. Dam z siebie wszystko i zobaczymy, czy uda mi się tam dotrzeć - dodał.
Początek sezonu 2025 był dla Hamiltona pełen rozczarowań, z wyjątkiem niespodziewanego zwycięstwa w sprincie F1 w Chinach. Kierowca przyznał, że nie wie, co jest nie tak z jego bolidem. - Naprawdę nie wiem. Nie mam dla was wielu odpowiedzi. Po prostu w tych kwalifikacjach nie poszło mi najlepiej - podsumował wyraźnie zrezygnowany Brytyjczyk.
Wyścig o GP Bahrajnu rozpocznie się o godz. 17.00. Relacja tekstowa na żywo w WP SportoweFakty.
Czy Lewis Hamilton wygra choć jeden wyścig w barwach Ferrari w sezonie 2025? 
