Hamilton rozgryzł Ferrari? To może być przełom

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton miał trudne kwalifikacje w Bahrajnie, po czym świetnie spisał się w wyścigu F1. Do mety dojechał na piątym miejscu. - Myślę, że rozgryzłem to, jak prowadzić ten bolid - ujawnił Hamilton. Czy to oznacza przełom w jego wynikach?

W tym artykule dowiesz się o:

Po GP Bahrajnu, w którym Lewis Hamilton zdołał poprawić swoją pozycję z dziewiątej na piątą, siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 opuścił tor Sakhir z nową energią. Wygląda na to, że Brytyjczyk znalazł wspólny język z maszyną Ferrari po burzliwym okresie zapoznania z modelem SF-25.

Kwalifikacje do GP Bahrajnu nie poszły po myśli Lewisa Hamiltona, który mimo poprawek w samochodzie, uplasował się aż 0,931 s za zdobywcą pole position, Oscarem Piastrim. Jednak startując na pośrednich oponach, szybko zaczął wyprzedzać rywali, podczas gdy jego kolega z zespołu, Charles Leclerc, tracił pozycje.

ZOBACZ WIDEO: Co z nowymi lokalizacjami w Grand Prix? Działacz wyjaśnia

Ostatecznie Hamilton zakończył wyścig na piątym miejscu, zdobywając tytuł kierowcy dnia, co przyniosło mu nową motywację. Rozmawiając z mediami po wyścigu, 40-latek opowiedział o swojej adaptacji do nowego samochodu.

- Myślę, że to, co jest jasne, to fakt, że jako ludzie jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych nawyków. Jeździłem w określony sposób z tym samym zespołem przez długi czas. Wsiadłem do nowego bolidu, który wymaga zupełnie innego stylu jazdy i ustawień. Używam hamowania silnikiem, którego nigdy wcześniej nie stosowałem. Mam teraz inne hamulce - Brembo, a przez ostatnie 15 lat używałem CIs - powiedział Hamilton, cytowany przez motorsport.com.

Mimo że modyfikacje podłogi nie poprawiły jego wyników w kwalifikacjach, tempo wyścigowe sugeruje postęp zespołu z Maranello. Hamilton zwrócił też uwagę na inne podejście jego zespołowego partnera. - Charles zaczyna weekend z konkretnymi ustawieniami i trzyma się ich przez cały weekend - ujawnił Brytyjczyk.

- W zeszły weekend miałem do niego sporą stratę, a teraz przed kwalifikacjami zbliżyłem się do niego, ale wszystkie ustawienia były niewłaściwe. Muszę sobie to ułatwić. Obecnie robię wszystko nie tak, jak powinienem - dodał.

Pomimo trudności, Hamilton ma w sobie coraz więcej optymizmu i liczy na przełom w swojej jeździe. - Myślę, że rozgryzłem to, jak prowadzić ten bolid. Dlatego mam nadzieję, że jeśli uda mi się to zastosować w przyszłym tygodniu i osiągnę lepszy wynik w kwalifikacjach, to będę miał znacznie lepszy weekend. Wiem, że mogę to zrobić i zrobię to - zakończył.

Komentarze (1)
avatar
Mirek Nowicki
16.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Moze powinien dostac nagrode Nobla za rozgryzienie bolidu Ferrari 
Zgłoś nielegalne treści