Piątkowe treningi Formuły 1 w ramach GP Monako miały dosyć burzliwy przebieg. Na ciasnym torze ulicznym nie brakowało wypadków i przewinień. Jak już informowaliśmy, w pierwszej sesji doszło do kolizji Charles Leclerca z Ferrari i Lance'a Strolla z Astona Martina, za którą sędziowie ukarali drugiego z wymienionych kierowców. W sesji drugiej nieprzepisowo zachował się niedoświadczony Oliver Bearman.
Tegoroczny debiutant ewidentnie złamał przepisy. Do zdarzenia doszło zaraz po wypadku w zakręcie Sainte Devote lidera klasyfikacji generalnej, Oscara Piastriego. Pokazano wtedy czerwoną flagę, oznaczającą przerwanie zajęć. Brytyjczyk natomiast wyprzedził Carlosa Sainza na końcu okrążenia, w łuku La Rascasse. Oczywiście jest to bezwzględnie zabronione.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa
Zawodnik Haasa wyjaśniał, że widział czerwoną flagę, ale dokonał manewru, bo będąc rozpędzonym, nie chciał ostro hamować. Przekonywał, że wybrał bardziej bezpieczne wyjście z sytuacji. Sędziowie byli jednak nieugięci i nie uznali tego tłumaczenia. Brytyjczyk został potraktowany srogo. Otrzymał karę przesunięcia do tyłu na starcie niedzielnego wyścigu aż o 10 miejsc. Przypomnijmy, że w przypadku Strolla była to tylko jedna pozycja. Na zawodnika z Wysp nałożono dodatkowo dwa punkty karne.
Niemniej jednak Bearman póki co i tak rusza do zawodów przeważnie w ogonie stawki. Na siedem dotychczas rozegranych rund sezonu 2025, uplasował się dość wysoko w kwalifikacjach tylko raz - na japońskim torze Suzuka był dziesiąty. Teraz musiałby poprawić to osiągnięcie, aby nie startować z samego końca. Tymczasem w piątkowych treningach dwukrotnie zajął 15. lokatę.
- Zrobiliśmy dobry krok naprzód z bolidem z pierwszego treningu na drugi, byłem dosyć zadowolony z balansu. Próbowaliśmy krótkiego przejazdu na pośrednich oponach, sprawdzając ich dyspozycję na pojedynczym okrążeniu. Wydawały się całkiem solidne. Musimy zobaczyć gdzie jesteśmy, ponieważ ja wykonałem swoje szybkie okrążenie na ogumieniu pośrednim, czyli innym niż część rywali. Myślę, że były dzisiaj dobre oznaki, miejmy nadzieję w sobotę jeszcze się poprawimy - powiedział Bearman po piątkowych sesjach.
W klasyfikacji generalnej sezonu Bearman zajmuje 16. miejsce, plasując się m.in. przed Fernando Alonso. Udało mu się dotychczas trzykrotnie zapunktować.