Ferrari zaskakuje tempem w F1. Koszmaru Verstappena ciąg dalszy

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris

Lando Norris był najszybszy w drugim treningu F1 przed GP Wielkiej Brytanii. Ponownie tempem zaskoczyli jednak kierowcy Ferrari. Problemy ma natomiast Max Verstappen. Holender po raz kolejny narzekał na zachowanie bolidu Red Bull Racing.

Sezon 2025 należy do McLarena, który pewnie zmierza po tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów Formuły 1. Przebieg piątkowych treningów przed GP Wielkiej Brytanii daje nadzieję, że Brytyjczycy w drugiej części kampanii doczekają się godnego rywala. Tempem na Silverstone zaskakuje Ferrari, które w ubiegły weekend przedstawiło mocno poprawioną podłogę w modelu SF-25.

W porannym treningu najszybszy był Lewis Hamilton, który równie dobrze rozpoczął popołudniową sesję. Brytyjczyk raz za razem poprawiał czas okrążenia, meldując się na czele stawki. W dalszej fazie sesji wyzwanie rzucił mu Charles Leclerc, który ostatecznie okazał się minimalnie lepszy od siedmiokrotnego mistrza świata F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki

Na czele stawki znalazł się Lando Norris, co potwierdza, że McLaren wciąż ma przewagę w F1, ale na Silverstone nie jest ona już tak imponująca. Reprezentant gospodarzy był szybszy od rywala z Ferrari o 0,222. Na czwartym miejscu sklasyfikowany został Oscar Piastri. Lider "generalki" stracił do zespołowego partnera aż 0,470 s.

Mocno niepocieszony po piątkowych sesjach może być Max Verstappen. Kierowca Red Bull Racing już na początku przejazdów narzekał na swoją maszynę. - Zwróćcie uwagę na moje przednie opony, bo one w ogóle nie działają - mówił przez radio czterokrotny mistrz świata. Problemy z opanowaniem bolidu sprawiły, że na jednym z okrążeniem 27-latek wyjechał na pobocze. - Sprawdźcie podłogę, bo najechałem na tarki - meldował.

Ostatecznie kierowca Red Bulla uzyskał piąty czas, ale strata aż 0,498 s do Norrisa nie wróży mu dobrze przed pozostałą częścią weekendu F1.

Powody do zmartwień ma też Carlos Sainz. Reprezentant Williamsa wykręcił efektownego "bączka" na torze i jego bolid stanął w poprzek toru. Hiszpan postanowił ruszyć w momencie, gdy obok niego przejeżdżał Lewis Hamilton. Sędziowie mają ocenić to zajście i sprawdzić, czy kierowca z Madrytu nie przeszkodził Brytyjczykowi. Dlatego nad Sainzem wisi widmo kary.

F1 - GP Wielkiej Brytanii - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lando Norris McLaren 1:25.816
2. Charles Leclerc Ferrari +0.222
3. Lewis Hamilton Ferrari +0.301
4. Oscar Piastri McLaren +0.470
5. Max Verstappen Red Bull Racing +0.498
6. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +0.567
7. Lance Stroll Aston Martin +0.614
8. George Russell Mercedes +0.707
9. Isack Hadjar Visa Cash App RB +0.708
10. Liam Lawson Visa Cash App RB +0.808
11. Alexander Albon Williams +1.024
12. Fernando Alonso Aston Martin +1.060
13. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +1.088
14. Esteban Ocon Haas +1.125
15. Yuki Tsunoda Red Bull Racing +1.164
16. Carlos Sainz Williams +1.343
17. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +1.349
18. Pierre Gasly Alpine +1.358
19. Oliver Bearman Haas +1.410
20. Franco Colapinto Alpine +1.473
Komentarze (6)
avatar
GHOST83
6.07.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Max jest wielki! 
avatar
Artur Kem
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
14
4
Odpowiedz
Max Verstappen - to najlepszy kierowca w stawce. Zobaczcie co 4-krotny mistrz świata robi z bolidem Red Bulla na tle kolegów zespołowych! To jest mistrz nad mistrzami! W Mercedesie będzie wszys Czytaj całość
avatar
Artur Kem
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Max Verstapen - ja osobiście jestem mocno pocieszony :) 
avatar
Staszi
4.07.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Forza Ferrari. 
Zgłoś nielegalne treści