Lewis Hamilton wyraził zadowolenie z konkurencyjności Ferrari w piątkowych treningach Formuły 1 na torze Silverstone. Brytyjczyk był najszybszy w porannej sesji, a w popołudniowej zanotował trzeci czas. Szybsi byli jedynie Lando Norris i Charles Leclerc. Co ważne, Ferrari wydaje się być drugą siłą w stawce podczas GP Wielkiej Brytanii. Czerwone bolidy miały zarówno dobre tempo w trakcie przejazdów kwalifikacyjnych, jak i symulacji tempa wyścigowego.
To obiecujący początek weekendu dla siedmiokrotnego mistrza świata F1, który dąży do dziesiątego zwycięstwa na domowym torze. Hamilton przyznał, że początek jego przygody z Ferrari był trudny, często wymagał zmiany ustawień samochodu między piątkiem a sobotą. Jednak tym razem od razu czuł się komfortowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
– To był naprawdę dobry dzień. Wspaniale widzieć tutaj takie tłumy. Niesamowite jest być na tym torze w bolidzie Ferrari. To naprawdę coś niezwykłego. Mimo że Red Bull Racing i McLaren wprowadzili ulepszenia, nadal jesteśmy w grze, co jest bardzo pozytywne - powiedział Hamilton przed kamerami Sky Sports.
Hamilton dodał, że Ferrari może marzyć o silnym weekendzie. - Wykonanie i złożenie wszystkiego w całość to inna sprawa. Jednak przygotuję się najlepiej, jak potrafię, aby osiągnąć najlepszy wynik - podkreślił.
Zapytany o powody lepszej formy w piątek, Hamilton wyjaśnił, że coraz lepiej rozumie model SF-25. - Robię duże postępy z samochodem i czuję się znacznie bardziej komfortowo, wiedząc, gdzie powinien być. W drugim treningu nie byliśmy jeszcze tam, gdzie chcieliśmy, ale wiemy, jakie zmiany musimy wprowadzić przed kolejną sesją - dodał.
Hamilton zwrócił również uwagę na prognozy pogody, które przewidują deszcz w sobotę i niedzielę. - Postaram się jak najlepiej przygotować na te warunki - podsumował.