Thibaut Courtois, jeden z najlepszych bramkarzy na świecie i piłkarz Realu Madryt, pojawił się w ten weekend na torze Spa-Francorchamps. Organizatorzy GP Belgii postanowili wyróżnić 33-latka. To właśnie on wręczał trofea Maxowi Verstappenowi, Lando Norrisowi i Oscarowi Piastriemu po sobotnim sprincie F1.
Obecność Belga na GP Belgii nie jest przypadkowa. Courtois to prawdziwy miłośnik motoryzacji. - Już jako dziecko uwielbiałem oglądać Formułę 1, zwłaszcza z Michaelem Schumacherem i Ferrari – powiedział Courtois belgijskiemu nadawcy Sporza. Jego pasja doprowadziła do założenia zespołu TC Racing, który zadebiutował w hiszpańskiej Formule 4.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz buduje skład na przyszły sezon. Jednoznaczna deklaracja prezesa
Thibaut Courtois, współpracując z byłym kierowcą F1 Roberto Merhim, planuje rozwijać swój zespół. - Obecnie ścigamy się w Formule 4 w Hiszpanii, ale planujemy awansować do Eurocup-3, a potem do Formuły 3 i Formuły 2 - wyjaśnił.
Zespół bramkarza "Królewskich" angażuje się także w esport, pomagając młodym talentom przejść z symulatorów do prawdziwych wyścigów. - Marzeniem jest znalezienie kierowcy, który z symulatora trafi do Formuły 1 - dodał Belg.
Mimo napiętego grafiku, Courtois aktywnie uczestniczy w decyzjach dotyczących zespołu. - Jestem inwestorem i podejmuję 80 proc. decyzji - ujawnił. Celem belgijskiego piłkarza jest start w wyścigach GT3 po zakończeniu kariery piłkarskiej. Jego wzrost (200 cm) może stanowić jednak problem ze względu na niewielką ilość miejsca w kokpitach samochodów wyścigowych.
- Chciałbym wziąć udział w wyścigu GT3, ale muszę najpierw poznać swoje możliwości - podsumował Courtois, który obecnie regularnie bierze udział w wirtualnych wyścigach.