Maciej Gładysz zadebiutował w serii Eurocup-3 spektakularnym zwycięstwem na austriackim Red Bull Ringu, a następnie jeszcze dwa razy stawał na podium w kategorii debiutantów. Na półmetku rywalizacji podopieczny Akademii Motorsportu Orlen zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej i trzecie w klasyfikacji "pierwszoroczniaków", podczas gdy do końca zmagań zostało jeszcze osiem wyścigów.
Dwa najbliższe odbędą się na wymagającym torze w Assen, który będzie nowością dla całej stawki serii Eurocup-3 i wielką niewiadomą dla zespołów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Po piątkowych treningach zawodnicy ustawią się do walki odpowiednio w sobotę o 11:48 i w niedzielę o 11:15. Oba 30-minutowe wyścigi będą relacjonowane na żywo na oficjalnym kanale YouTube serii Eurocup-3 i będą poprzedzone porannymi, 20-minutowymi sesjami kwalifikacyjnymi.
- Dobrze było złapać oddech po intensywnej, pierwszej połowie sezonu, choć tak naprawdę podczas wakacyjnej przerwy myślałem głównie o powrocie na tor i nie mogę doczekać się najbliższej rundy - mówi Maciej Gładysz, który rozpoczął sezon od zwycięstwa w zimowych mistrzostwach Spanish Winter Championship.
- Assen to dla wszystkich nowy, a jednocześnie dość nietypowy tor. Można powiedzieć, że ma dwa oblicza, ponieważ pierwszy sektor jest wolny i łatwo zblokować w nim przednie koła, a to może oznaczać sporą stratę na prostej. Kolejne zakręty są bardzo szybkie i ciekawe, szczególnie szykana w połowie okrążenia. Fajnie będzie pościgać się na całkowicie nowym torze, na którym nie byłem nigdy wcześniej, a także spotkać ponownie z kibicami z Polski. To będzie także wyjątkowy, bo domowy weekend dla mojego zespołu, ale nie daje nam to żadnej przewagi, więc czeka nas sporo pracy. W obu wyścigach chcę walczyć o miejsca w czołówce i jak zawsze dam z siebie wszystko - dodaje kierowca holenderskiej ekipy MP Motorsport.
Czy Maciej Gładysz w przyszłości trafi do F1? 
