Będzie debiutant w F1? Szykują się prywatne testy o miejsce w zespole

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Alexander Dunne
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Alexander Dunne

Alpine najpóźniej w listopadzie ma podjąć decyzję o składzie zespołu F1 na sezon 2026. Niemal zerowe szanse na pozostanie w ekipie ma Franco Colapinto. Francuzi chcą zorganizować prywatne testy, aby wyłonić nowego kierowcę.

Przed kilkoma dniami Alpine ogłosiło przedłużenie umowy Pierre'a Gasly'ego do końca 2028 roku. Drugie miejsce w stajni z Enstone na kolejny sezon Formuły 1 pozostaje nieobsadzone, bo wszystko wskazuje na to, że Franco Colapinto nie może liczyć na dalszą współpracę z Francuzami. Argentyńczyk przejął bolid Alpine po Jacku Doohanie w maju i od tego momentu nie zdobył ani jednego punktu w F1.

Z ustaleń "Autosportu" wynika, że Alpine chce zorganizować prywatne testy F1, w trakcie których ocenieni zostaną kandydaci do jazdy w zespole w sezonie 2026. Zaproszenie na jazdy ma otrzymać Alexander Dunne, czyli obecny junior McLarena i jeden z czołowych kierowców Formuły 2.

ZOBACZ WIDEO: Nawet się nie zastanawiał. Wskazał osobę odpowiedzialną za kłopoty Włókniarza

Na testach pojawią się też juniorzy Alpine - Paul Aron oraz Arjun Maini. Estończyk i Hindus będą punktem odniesienia dla Brytyjczyka. Cała trójka otrzyma do dyspozycji dwuletni bolid, bo na użycie takowego zezwalają przepisy F1.

Równocześnie McLaren, który ma w swoich szeregach Lando Norrisa i Oscara Piastriego, nie chce kończyć współpracy z Alexandrem Dunne'em. Dlatego brytyjska stajnia bierze pod uwagę wyłącznie wypożyczenie swojego podopiecznego do Alpine - najprawdopodobniej na okres dwóch lat. W ten sposób ekipa zabezpieczyłaby się na wypadek ewentualnego odejścia Norrisa, którego kontrakt wygasa z końcem sezonu 2027.

Jeśli testy młodych kierowców, którzy nie mają doświadczenia w F1, wypadną niekorzystnie, to Alpine może skierować się w stronę zawodników z większym bagażem startów. Na tym polu wyróżnia się przede wszystkim Guanyu Zhou. Chińczyk dobrze poznał otoczenie w Enstone, bo należał do akademii talentów Alpine, po czym trafił do Stake F1 Team i spędził w tym zespole trzy sezony.

Alternatywą dla Guanyu Zhou jest Felipe Drugovich. Brazylijczyk wprawdzie nie wystąpił w ani jednym wyścigu F1, ale za to od kilku lat pełni funkcję rezerwowego w Astonie Martinie i miał okazję brać udział w piątkowych treningach.

Komentarze (2)
avatar
dudeck
16.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mafioso próbuje się bawić w helmuta Marko i tasuje młodzikami. Niech im najpierw ogarnie bolid godny top10. 
Zgłoś nielegalne treści