Pozew na 20 mln dolarów. Wyciekły szczegóły rozprawy

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Zak Brown
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Zak Brown

W Londynie rozpoczął się proces, jaki McLaren wytoczył Alexowi Palou. Hiszpan podpisał kontrakt na starty z ekipą z Woking w amerykańskiej serii IndyCar, po czym wybrał dalszą jazdę dla Chip Ganassi Racing. McLaren chce od Palou 20 mln dolarów.

Zak Brown podczas rozprawy w sądzie w Londynie zaprzeczył, jakoby zwodził Alexa Palou. Sprawa dotyczy pozwu, jaki McLaren wytoczył hiszpańskiemu kierowcy. Brytyjczycy widzieli w Palou lidera ekipy w IndyCar, równocześnie obiecując mu pracę w roli rezerwowego w Formule 1. Ostatecznie wybrał on jednak dalszą jazdę dla zespołu Chip Ganassi Racing, w barwach którego sięgnął po tytuły mistrzowskie w IndyCar.

Po niedawnym świętowaniu kolejnego z rzędu mistrzostwa konstruktorów w F1, Brown pojawił się w tym tygodniu w londyńskim Sądzie Najwyższym. McLaren domaga się od Palou aż 20 mln dolarów odszkodowania. Zespół z Woking argumentuje, że Hiszpan wycofał się z ustalonej wcześniej umowy, wybierając pozostanie w konkurencyjnym zespole Chip Ganassi Racing.

ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika

Podczas przesłuchania Brown podkreślił, że nie wprowadzał kierowcy w błąd ani nie zwodził go co do przyszłości w F1. Według szefa McLarena, Palou miał przekonanie, iż jego zespół lada moment stanie się czołową siłą IndyCar.

Jak opisuje "The Financial Times", McLaren zarzuca Palou celowe złamanie kontraktu, co według zespołu wzbudziło poważny niepokój wśród sponsorów. Sam kierowca już przyznał, że doszło do naruszenia umowy, jednak kwestionuje wysokość roszczeń i nie zgadza się z tym, by odszkodowanie wynosiło aż 20 mln dolarów. Prawnicy Hiszpana oceniają je jako "znacznie zawyżone".

Nick De Marco, pełnomocnik Alexa Palou, przekonywał przed sądem, że jego klienta początkowo skusiła wizja startów w Formule 1 z McLarenem. Kiedy okazało się, że pozostaje mu jedynie udział w amerykańskiej serii IndyCar, zdecydował się kontynuować karierę w Chip Ganassi Racing.

W tle sądowego sporu stoi renesans formy McLarena w F1. Zak Brown, który w zeszłym roku zarobił ok. 50 mln dolarów w związku z sukcesami brytyjskiej ekipy, poprowadził Brytyjczyków na szczyt królowej motorsportu. Za sprawą Lando Norrisa i Oscara Piastriego stajnia zdobyła dwa tytuły mistrzowskie w klasyfikacji konstruktorów z rzędu (2024-2025).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści