Lewis Hamilton udostępnił na Instagramie głęboko poruszający hołd dla swojego niedawno zmarłego psa, Roscoe. Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 opublikował zdjęcie wyjątkowego portretu. Został on wykonany przez fanów F1 z klocków Lego, a przedstawia sylwetkę ukochanego buldoga z niezwykłą precyzją.
Portret Roscoe z klocków Lego może zaskakiwać dbałością o detale i ukrytymi niespodziankami. Znalazły się na nim m.in. napis Ferrari, mały bolid F1, a także fortepian - Hamilton znany jest ze swojego zamiłowania do tworzenia muzyki. Nie powinno zatem dziwić, że tak wyjątkowy prezent dogłębnie wzruszył 40-latka.
ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika
"Ta figura zbudowana z klocków Lego i przedstawiająca Roscoe naprawdę mnie poruszyła. Liczba detali jest niesamowita i nie mogę sobie wyobrazić, ile czasu zajęło zbudowanie tego portretu" - wyznał na Instagramie, dziękując twórcom - Karen i Ilonie.
Hamilton wyraził również wdzięczność za ogromne wsparcie, które otrzymał od fanów na całym świecie w tym trudnym dla niego czasie. "Chcę także podziękować wszystkim za wyrazy miłości, jakie otrzymałem od momentu śmierci Roscoe. To wciąż bardzo bolesne i zawsze będzie, ale wsparcie pomaga mi przez to przejść" - wyjawił kierowca Ferrari.
Brytyjski kierowca podkreślił, że nie jest w stanie wyrazić słowami swojej wdzięczności. Wielu fanów, którzy także stracili zwierzaka, zrozumiało jego ból i wsparło go w tym trudnym okresie. "Wiem, że gdziekolwiek teraz Roscoe jest, ma mnóstwo przyjaciół. Jest otoczony miłością i pozytywną energią, tak jak wtedy, gdy był wśród nas" - podsumował Hamilton.