Koniec spekulacji w F1. Mercedes zadecydował ws. sezonu 2026

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Andrea Kimi Antonelli (z lewej) i George Russell
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Andrea Kimi Antonelli (z lewej) i George Russell

Od miesięcy trwały negocjacje ws. składu Mercedesa na sezon 2026. Chociaż zespół był tak naprawdę skazany na George'a Russella i Andreę Kimiego Antonellego, to Brytyjczyk przeciągał rozmowy. W środę poznaliśmy ostateczną decyzję Niemców.

Mercedes ogłosił, że w sezonie 2026 zatrzyma w swoich szeregach George'a Russella i Andreę Kimiego Antonellego. Brytyjczyk, wychowanek programu młodych kierowców niemieckiej marki, rozpocznie tym samym swój ósmy sezon w Formule 1 i piąty jako reprezentant stajni z Brackley. 27-letni Brytyjczyk zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców F1.

Chociaż na rynku brakowało innych topowych kierowców, to negocjacje Mercedesa z Brytyjczykiem nie były łatwe. Początkowo niemiecki zespół liczył, że przekona do transferu Maxa Verstappena, a gdy stało się to niemożliwe, Toto Wolff nie chciał sobie blokować możliwości pozyskania Holendra na sezon 2027. Świadom tych ruchów był George Russell, który z tego względu naciskał na wieloletni kontrakt.

ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika

- Jestem naprawdę dumny, że kontynuujemy naszą wspólną drogę. Przyszły sezon będzie moim dziesiątym od momentu podpisania kontraktu z Mercedesem w 2017 roku. To jak dotąd bardzo długa i owocna współpraca z zespołem i nie mogę się doczekać tego, co przed nami, zwłaszcza że w przyszłym roku wejdziemy w jedną z największych zmian regulaminowych w historii sportu - przekazał Russell w komunikacie prasowym, wskazując na rewolucję techniczną w przepisach.

Antonelli jest w tym roku debiutantem w F1, choć 19-latek wchodził do królowej motorsportu z łatką olbrzymiego talentu. Włoch miał trudniejsze momenty w środkowej fazie kampanii. Brak pewności siebie i związana z tym nierówna forma dawały się we znaki, ale trzeci najmłodszy kierowca w historii F1 pokazał oczekiwane przebłyski szybkości i ukończył dwa ostatnie Grand Prix w pierwszej piątce.

- Jestem niesamowicie podekscytowany, że zostaję w zespole. Nauczyłem się bardzo dużo w moim pierwszym sezonie w F1, zarówno w dobrych momentach, jak i w tych trudniejszych. Wszystkie one sprawiły, że stałem się silniejszy, nie tylko jako kierowca, ale także jako kolega z zespołu. Chcę podziękować Toto i wszystkim w Brackley i Brixworth za nieustające wsparcie i wiarę we mnie - skomentował 19-letni Włoch.

- Naszym celem jest teraz mocne zakończenie tego roku i przypieczętowanie drugiego miejsca w klasyfikacji konstruktorów, zanim w pełni skupimy się na sezonie 2026. W tych ostatnich sześciu wyścigach mamy jeszcze sporo do osiągnięcia i damy z siebie wszystko - dodał Antonelli.

Mercedes nie ujawnił, jak długie są umowy Russella i Antonellego, co tylko będzie napędzać plotki o możliwym transferze Verstappena w roku 2027. Rodzi się też pytanie, czy Brytyjczyk twardą postawą w negocjacjach wywalczył solidną podwyżkę, której żądał. Dotychczasowa pensja Russella oscylowała w granicach 10-12 mln dolarów, a kierowca naciskał na jej podwojenie. Chciał też zmniejszenia liczby dni marketingowych na rzecz mercedesa.

- Potwierdzenie naszego dotychczasowego składu kierowców było zawsze kwestią tego, kiedy to zrobimy, a nie czy to zrobimy. Chcieliśmy dać sobie czas, przeprowadzić negocjacje w sposób właściwy i upewnić się, że wszyscy, po obu stronach, są zadowoleni. Cieszę się, że tak się stało. George i Kimi okazali się silnym duetem i cieszymy się, że kontynuujemy wspólną podróż. Teraz koncentrujemy się na ostatnich sześciu wyścigach sezonu, walcząc o drugie miejsce wśród konstruktorów, a następnie pomyślimy o sezonie 2026 i nowej erze w F1. - zapewnił Toto Wolff, szef Mercedesa.

Komentarze (1)
avatar
perlusconii
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Słuszny wybór 
Zgłoś nielegalne treści