Trzęsienie ziemi w F1. Wypadek kierowców mistrzowskiej ekipy!

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: wypadek w sprincie F1
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: wypadek w sprincie F1

Sprint F1 w USA przyniósł trzęsienie ziemi. Wszystko za sprawą kolizji Oscara Piastriego i Lando Norrisa. Obaj kierowcy McLarena odpadli z rywalizacji. Skorzystał na tym Max Verstappen, którego szanse na obronę tytułu rosną.

Mogłoby się wydawać, że kierowcy Formuły 1 będą unikać ryzyka w sprincie, w którym można więcej stracić niż zyskać, tymczasem już pierwszy zakręt toru w Austin przyniósł trzęsienie ziemi. Po raz kolejny w ostatnich tygodniach doszło do kontaktu między Lando Norrisem a Oscarem Piastrim.

Australijczyk w walce o drugą lokatę przyciął do wewnętrznej i chciał wyprzedzić zespołowego kolegę z McLarena, ale został trafiony w tył bolidu przez Nico Hulkenberga. To wywołało efekt domina, w którym ucierpieli kierowcy mistrzowskiej ekipy. - Ktoś mnie ściął z toru. To koniec - powiedział krótko Norris przez radio. Po chwili na poboczu zaparkował też Piastri, w którego samochodzie doszło do uszkodzenia zawieszenia.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

Na czele stawki utrzymał się Max Verstappen. Wypadek z pierwszego zakrętu wywołał jednak neutralizację, więc wszystkie bolidy podróżowały blisko siebie. Po restarcie George Russell potrzebował kilku "kółek", aby zaatakować rywala z Red Bull Racing. Holender i Brytyjczyk wypadli na pobocze, ale udało im się uniknąć kolizji. Chociaż sędziowie analizowali manewr Russella, to ostatecznie kierowca Mercedesa uniknął kary.

- Znalazłem się w środku kanapki. Nawet nie wiem, jakie mam uszkodzenia, ale na pewno potrzebuję nowego przedniego skrzydła - narzekał z kolei Nico Hulkenberg, który był kolejnym poszkodowanym wskutek incydentu z pierwszego okrążenia. Reprezentant Stake F1 Team zmarnował wysiłek z kwalifikacji, w których uzyskał czwarty rezultat.

Problemy kierowców z czołówki sprawiły, że sporo pozycji zyskali zawodnicy Ferrari. Już na pierwszym okrążeniu Charles Leclerc i Lewis Hamilton przedarli się na czwartą i piątą pozycję. Obaj nie mieli jednak tempa, by powalczyć o podium. Co więcej, Monakijczyk popełnił błąd po zakończeniu neutralizacji, co natychmiast wykorzystał jego zespołowy partner. W efekcie to Hamilton finiszował przed Leclercem.

Sprint F1 towarzyszący GP USA zakończył się kolejną neutralizacją po tym, jak na 16. okrążeniu Lance Stroll uderzył z pełnym impetem w bolid Estebana Ocona.

Zwycięstwo Verstappena w Austin sprawiło, że Holender odrobił kolejne punkty w "generalce" F1. W tym momencie Holender traci 55 punktów do Piastriego i zachowuje marzenia o obronie tytułu mistrzowskiego.

F1 - GP USA - sprint - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 19 okr.
2. George Russell Mercedes +0.395
3. Carlos Sainz Williams +0.791
4. Lewis Hamilton Ferrari +1.224
5. Charles Leclerc Ferrari +1.825
6. Alexander Albon Williams +2.576
7. Yuki Tsunoda Red Bull Racing +2.976
8. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +4.147
9. Liam Lawson Visa Cash App RB +4.804
10. Pierre Gasly Alpine +5.126
11. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +5.649
12. Isack Hadjar Visa Cash App RB +6.228
13. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +6.624
14. Franco Colapinto Alpine +8.006
15. Oliver Bearman Haas +13.576
16. Esteban Ocon Haas nie ukończył
17. Lance Stroll Aston Martin nie ukończył
18. Oscar Piastri McLaren nie ukończył
19. Lando Norris McLaren nie ukończył
20. Fernando Alonso Aston Martin nie ukończył
Komentarze (5)
avatar
Electric Hampel
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
10
1
Odpowiedz
Winnym tego karambolu jest zbyt entuzjastyczny wjazd w ten zakręt przez Nico Hulkenberga.
Niestety, brak mu obycia w pierwszych rzędach na starcie. Szkoda bo mógł mieć dobry wynik. 
avatar
matt79
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
21
16
Odpowiedz
Cała wina po starcie w pierwszym zakręcie to Oskar Piastri. 
Zgłoś nielegalne treści