Już ubiegłoroczne GP Sao Paulo przebiegało pod znakiem opadów deszczu i chaosu na torze. Czy po dwunastu miesiącach kierowców Formuły 1 czeka powtórka z historii? Wiele na to wskazuje. Portal racingnews365.com, powołując się na oficjalne prognozy FIA przed weekendem wyścigowym F1, informuje o "pogodowym armagedonie" nadciągającym nad okolice toru Interlagos.
Przed rokiem intensywne opady doprowadziły do zmiany w harmonogramie GP Sao Paulo. Kwalifikacje do wyścigu F1 przełożono z soboty na niedzielny poranek. "Czasówka" odbyła się na kilka godzin przed rozpoczęciem rywalizacji w kluczowej części zawodów.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"
Sytuacja była mocno niekomfortowa dla kierowców, gdyż poważne rozbicie bolidu w kwalifikacjach mogło skutkować brakiem jazdy w wyścigu F1 ze względu na brak czasu na jego naprawę. Ostatecznie zarówno "czasówka" jak i GP Sao Paulo odbyły się w deszczowych, wymagających warunkach. Opad nie był jednak tak intensywny, jak w sobotę, więc sędziowie pozwolili na start wyścigu, choć nie obyło się bez kilku kraks.
Z prognoz FIA wynika, że w piątkowy poranek na torze Interlagos będzie sucho, a temperatura wyniesie ok. 25-28 st. C. Warunki pogorszą się po południu, kiedy to mogą wystąpić przelotne ulewy. Ryzyko wystąpienia deszczu podczas kwalifikacji do sprintu F1 ocenia się na 40 proc.
Najgorsze warunki w okolicach Sao Paulo i toru Interlagos mają panować w sobotę. Bardzo prawdopodobne są burze i ulewne deszcze o poranku, co może wpłynąć na rywalizację w sprincie F1. Opady, choć nieco lżejsze, spodziewane są też podczas popołudniowych kwalifikacji do wyścigu. Dodatkowo kierowcom będą dawać się we znaki silne podmuchy wiatru, które osiągać będą prędkość do 75 km/h.
Niedzielne GP Sao Paulo najprawdopodobniej odbędzie się już w suchych warunkach. Zrobi się też chłodniej - w momencie startu wyścigu F1 termometry mają pokazywać tylko 18 st. C.
Kierowcy i kibice F1 powinni zatem przygotować się na loterię podczas GP Sao Paulo. Weekend ze sprintem oznacza, że zespoły będą miały tylko jeden trening na przygotowanie ustawień bolidów. Zmienna pogoda dodatkowo utrudni poszukiwanie optymalnych parametrów samochodów.
Czy GP Sao Paulo uda się rozegrać zgodnie z planem? 
