Williams ogłosił w czwartkowe popołudnie, że Carlos Sainz opuści dzień medialny na torze Interlagos przed najbliższym GP Sao Paulo. Hiszpański kierowca zmaga się z chorobą, a dodatkowy odpoczynek ma mu pomóc w szybszej regeneracji.
Zespół z Grove potwierdził, że obowiązki medialne Hiszpana zostały odwołane, a dziennikarze musieli pogodzić się z brakiem wywiadów z 31-latkiem. Williams nie podał jednak szczegółów dotyczących stanu kierowcy z Madrytu. "Niestety, Carlos źle się czuje i nie pojawi się na torze" - przekazał Williams w krótkim komunikacie dla mediów.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Williams pozostaje optymistyczny nastawiony co do powrotu kierowcy w dalszej fazie weekendu wyścigowego. Brytyjczycy oczekują, że Sainz pojawi się w padoku F1 w piątek. Wtedy o poranku rozegrany zostanie jedyny trening przed GP Sao Paulo, zaś w drugiej części dnia odbędą się kwalifikacje do sprintu.
Sainz w przeszłości przeżywał już podobne problemy. Na początku sezonu 2024 musiał opuścić GP Arabii Saudyjskiej z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. Początkowo ówczesny kierowca Ferrari nie był świadom tego, że jego stan jest tak poważny i zasiadł w bolidzie podczas piątkowych treningów. Z dalszej jazdy na torze w Dżuddzie zrezygnował dopiero przed sobotnimi sesjami.
Z kolei Williams przeżył podobną sytuację w roku 2022, kiedy to Alexander Albon miał zapalenie wyrostka robaczkowego przed GP Włoch. Wtedy na torze Monza zastąpił go w trybie awaryjnym Nyck de Vries.
Williams formalnie nie ma rezerwowego w sezonie 2026. Gdyby Carlos Sainz nie mógł wystąpić w GP Sao Paulo, jego obowiązki najprawdopodobniej przejmie Valtteri Bottas. Fin na co dzień jest trzecim kierowcą Mercedesa. Oba zespoły współpracują m.in. przy dostawach silników i skrzyni biegów.