Ależ ścisk w F1. Kandydat do tytułu podtrzymuje świetną serię

PAP/EPA / Sebastiao Moreira / Na zdjęciu: Lando Norris
PAP/EPA / Sebastiao Moreira / Na zdjęciu: Lando Norris

Lando Norris pokazał, że zależy mu na tytule mistrzowskim w F1 w sezonie 2025. Brytyjczyk w świetnym stylu wygrał kwalifikacje do sprintu F1 w Sao Paulo. Różnice w czołówce były jednak minimalne.

GP Sao Paulo rozgrywane jest według formatu sprinterskiego, a to oznacza, że kierowcy Formuły 1 mieli do dyspozycji tylko jeden trening. W nim dominował McLaren, ale też było jasne, że nie wszystkie zespoły odsłoniły w nim swój prawdziwy potencjał. Dlatego kwalifikacje do sprintu F1 były wyprawą w nieznane.

Bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że Lando Norris i Oscar Piastri dominują pod względem tempa, podobnie jak we wcześniejszym treningu. Równocześnie Brytyjczyk był minimalnie szybszy od zespołowego kolegi, co może okazać się niezwykle ważne w kontekście walki o tytuł F1. Kompletnie zawiódł za to Carlos Sainz. Hiszpan odpadł z SQ1 z ostatnim wynikiem. - Zrobiliśmy wszystko źle - przyznał przez radio kierowca Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

SQ2 rozpoczęło się od świetnego okrążenia Fernando Alonso, którego nie był w stanie pobić nawet Lando Norris. Problemy miał za to Charles Leclerc, który przyblokował koła podczas swojej próby, co miało wpływ na jego wynik. Mimo to kierowca Ferrari zameldował się w czołowej dziesiątce. Było to kluczowe, bo podczas drugiej próby Monakijczyk wykręcił "bączka", nie poprawił swojego czasu i wywołał podwójne żółte flagi.

Podwójne żółte flagi doprowadziły do skasowania czasu Lewisa Hamiltona z końcówki SQ2. Drugi z kierowców Ferrari nie awansował tym samym do SQ3, bo zajął dopiero jedenastą lokatę. - Zawsze to samo - narzekał Brytyjczyk przez radio. Dodatkowo sędziowie wszczęli dochodzenie przeciwko siedmiokrotnemu mistrzowi świata, bo ten miał nie zwolnić podczas żółtych flag.

- Ten bolid jest całkowicie zepsuty. Nie da się go prowadzić - irytował się za to Max Verstappen, który w SQ1 i SQ2 nie miał tempa, by walczyć o czołowe lokaty.

Za to Norris zaczął SQ3 od mocnego uderzenia, plasując się na czele stawki z czasem 1:09.271. Do jego wyniku nie był w stanie nawiązać Piastri, który zepsuł mierzone okrążenie niemal na samym początku i finiszując aż 0,363 s za kolegą z McLarena. Ostatecznie Brytyjczyk jeszcze podkręcił tempo i wygrał kwalifikacje do sprintu w Sao Paulo z rezultatem 1:09.243.

F1 - GP Sao Paulo - kwalifikacje do sprintu - wyniki:

Poz.KierowcaZespółSQ3SQ2SQ1
1. Lando Norris McLaren 1:09.243 1:09.373 1:09.627
2. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +0.097 1:09.504 1:10.381
3. Oscar Piastri McLaren +0.185 1:09.416 1:10.017
4. George Russell Mercedes +0.252 1:09.384 1:10.048
5. Fernando Alonso Aston Martin +0.253 1:09.330 1:10.011
6. Max Verstappen Red Bull Racing +0.337 1:09.707 1:09.975
7. Lance Stroll Aston Martin +0.428 1:09.647 1:10.326
8. Charles Leclerc Ferrari +0.482 1:09.732 1:10.324
9. Isack Hadjar Visa Cash App RB +0.532 1:09.608 1:10.095
10. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +0.692 1:09.735 1:10.333
11. Lewis Hamilton Ferrari 1:09.811 1:10.224
12. Alexander Albon Williams 1:09.813 1:10.275
13. Pierre Gasly Alpine 1:09.852 1:10.097
14. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team 1:09.923 1:10.217
15. Oliver Bearman Haas 1:09.946 1:10.066
16. Franco Colapinto Alpine 1:10.441
17. Liam Lawson Visa Cash App RB 1:10.666
18. Yuki Tsunoda Red Bull Racing 1:10.692
19. Esteban Ocon Haas 1:10.872
20. Carlos Sainz Williams 1:11.120
Komentarze (3)
avatar
Darek Markowski
8.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Norka tytułu nie zdobędzie twardo obstawiam !!! 
avatar
Masi płaczstappen
7.11.2025
Zgłoś do moderacji
12
8
Odpowiedz
Buhahaha masi pomóż, we top5 daj jakieś wyimaginowane limity toru jak w 2021 i maxio znów będzie mógł się cieszyć :) 
avatar
Masi płaczstappen
7.11.2025
Zgłoś do moderacji
9
8
Odpowiedz
Skillstappen pokazuje skilla :D 
Zgłoś nielegalne treści