Niewielkie różnice w F1 przed kwalifikacjami. Poważny wypadek Hamiltona

Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

George Russell był najszybszy w ostatnim treningu F1 przed GP Abu Zabi. Dla kibiców najważniejsze jest to, że cała trójka walcząca o tytuł mistrzowski znalazła się blisko siebie. Poważny wypadek w sobotniej sesji zaliczył Lewis Hamilton.

Sobotni trening Formuły 1 przed GP Abu Zabi był ostatnią okazją dla kierowców, aby poszukać optymalnych ustawień przed "czasówką" na torze Yas Marina. Sesja była jednak rozgrywana za dnia, podczas gdy kwalifikacje zaplanowano po zmroku, co bez wątpienia wpłynie na warunki panujące na obiekcie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Niepocieszony po sobotnim treningu może być Lewis Hamilton. Kierowca Ferrari smutnie podsumował swój tegoroczny sezon, zaliczając wypadek w połowie sesji. Brytyjczyk stracił panowanie nad bolidem przy wejściu w zakręt, po czym trafił w bariery ochronne. Z tego powodu sędziowie musieli wywiesić czerwone flagi.

ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?

Najlepszy wynik podczas symulacji tempa kwalifikacyjnego uzyskał George Russell. Kierowca Mercedesa pokonał okrążenie toru Yas Marina w czasie 1:23.334, a drugi Lando Norris stracił do niego ledwie 0,004 s. Warto jednak zauważyć, że pozostali pretendenci do tytułu mistrzowskiego też znaleźli się w czołówce.

Max Verstappen był trzeci ze stratą 0,124 s do najszybszego kierowcy sesji, a Oscar Piastri zakończył treningowe przejazdy z piątym wynikiem i 0,259 s różnicy względem George'a Russella.

Do kuriozalnej sytuacji doszło na koniec treningu, gdy Andrea Kimi Antonelli został wypuszczony z garażu tuż pod bolid Yukiego Tsunody, powodując spore zniszczenia w sekcji bocznej maszyny Red Bull Racing. W tej sytuacji Mercedes najpewniej nie uniknie kary.

F1 - GP Abu Zabi - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. George Russell Mercedes 1:23.334
2. Lando Norris McLaren +0.004
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.124
4. Fernando Alonso Aston Martin +0.251
5. Oscar Piastri McLaren +0.259
6. Esteban Ocon Haas +0.271
7. Oliver Bearman Haas +0.275
8. Charles Leclerc Ferrari +0.341
9. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +0.373
10. Alexander Albon Williams +0.388
11. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +0.457
12. Carlos Sainz Williams +0.477
13. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +0.536
14. Lance Stroll Aston Martin +0.561
15. Liam Lawson Visa Cash App RB +0.613
16. Isack Hadjar Visa Cash App RB +0.645
17. Pierre Gasly Alpine +0.738
18. Lewis Hamilton Ferrari +1.136
19. Franco Colapinto Alpine +1.167
20. Yuki Tsunoda Red Bull Racing +1.359
Komentarze (4)
avatar
Józef Soboń
12 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Hamilton nigdy nie był materiałem na mistrza. Teraz to wybitnie pokazuje, że miał ogromne szczęście z przejściem do Merca. W tym zespole w tamtych czasach to każdy by zdobył mistrza. 
avatar
Santiago6
6.12.2025
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
Właśnie puściłem bąka z wrażenia :) A kakaowy znowu zamiata tyły. tam jest jego miejsce :) 
avatar
Gerard Młodkowski
6.12.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
aż tak potężny to nie był dzwon ,,,bryczka faktycznie poslizgowa od dwóch wyścigów ,,,,dziwne że technicy ferrarki nie kumają co z tym zrobić,,,,a może nie chcą? 
Zgłoś nielegalne treści