Lewis Hamilton był najszybszy w piątkowych treningach na torze w Montrealu i przyznał, że opony dobrze spisały się podczas długich przejazdów. - Brak degradacji może być problemem. Ferrari również ma dobry stopień zużycia opon, więc wszystko wskazuje na to, iż możemy być świadkami kolejnego Grand Prix z jednym postojem. Opony będą mogły wytrzymać ponad 30 okrążeń - oświadczył kierowca McLarena.
Podobnie uważa Massimo Rivola, kierownik zespołu Ferrari. - Myślę, że to będzie jeden z kluczowych punktów w wyścigu. Podczas treningu widzieliśmy bardzo długie przejazdy u wszystkich, który korzystali z supermiękkich opon częściej niż my. Vettel przejechał 19 okrążeń notując zbliżone czasy, a Lotus przejechał aż 21 kółek - powiedział.
- Na papierze wygląda na to, że będzie jeden postój. Trzeba jednak także zwrócić uwagę na temperaturę, która może być wyższa o 15 stopni Celsjusza. Musimy być zatem przygotowani na każdą możliwość - zakończył Rivola.
W Kanadzie tylko jeden pit stop?
Lewis Hamilton oraz kierownik zespołu Ferrari uważają, iż niektóre ekipy mogą pojechać tylko na jeden pit stop podczas wyścigu o Grand Prix Kanady.