Whitmarsh pewny stabilności McLarena

Pomimo oddalenia się od grupy ścisłych zespołów producenckich i obaw o utratę sponsora tytularnego, Martin Whitmarsh zapewnia, że Vodafone McLaren Mercedes będzie w przyszłości silniejszą ekipą.

Nataniel Piórkowski
Nataniel Piórkowski

 - Będziemy silniejsi. W przyszłym roku będziemy obchodzić nasze pięćdziesięciolecie istnienia, a w Formule 1 rywalizujemy od 1966 roku. Wygraliśmy 25 procent z rozegranych wyścigów, w 50 procentach z nich zajmowaliśmy miejsca na podiach, a oprócz tego wygraliśmy Le Mans. Mamy dobre podstawy, by myśleć o przyszłości. Jeśli chodzi o jednostki napędowe, to chcę powiedzieć, że będziemy kontynuować współpracę z Mercedesem. Nie wydaje mi się, że kiedykolwiek poddawaliśmy to w wątpliwość – tłumaczył szef angielskiej stajni w rozmowie z magazynem Autosport.

Pośród narastających wątpliwości dotyczących skali światowego sponsoringu Vodafone, narastają obawy, że McLaren będzie musiał rozpocząć poszukiwania nowego sponsora tytularnego. Whitmarsh dał jednak do zrozumienia, że jego zespół nie obawia się takich sytuacji. - Żyjemy w bardzo wymagającym świecie, ale mamy w tym doświadczenie i cieszymy się wsparciem wielu dobrych, stabilnych i uznanych firm. Vodafone jest naszym sponsorem tytularnym i mamy nadzieję, że to się nie zmieni. Historia współpracy z naszymi niektórymi innymi partnerami sięga trzydziestu lat wstecz. Mamy dziesięciu sponsorów, którzy są z nami dłużej niż piętnaście lat. Piętnaście lat w sponsoringu sportowym, mówiąc dokładniej w F1, to coś niesamowitego i duży atut.

- Naszą podstawową działalnością jest Formuła 1. Musimy wygrywać w F1. Ludzie mówią czasem, że jesteśmy teraz zdekoncentrowani wieloma wizjami Rona Dennisa kreślonymi dla McLaren Technology Centre, ale sądzę, że dzięki zróżnicowaniu przemysłowemu i gospodarczemu, jesteśmy i będziemy jeszcze silniejsi. Historia pokazuje, że od kiedy weszliśmy do F1 upadło 107 zespołów, tak więc bycie nastawionym wyłącznie na F1 stawia cię w niewątpliwym niebezpieczeństwie. Jeśli przeszedłbyś się przez padok lub gdziekolwiek indziej i zapytał ludzi o to, jakie dwa zespoły będą na pewno rywalizować w F1 za pięć lat, to myślę, że 98 procent z nich powiedziałoby, że McLaren i Ferrari.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×