Pomimo niezwykle kosztownej usterki, Australijczyk był w stanie odeprzeć ataki Lewisa Hamiltona, obronić trzecie miejsce i zasilić konto Red Bull Racing kolejnymi punktami liczącymi się w rywalizacji o mistrzostwo konstruktorów. - Cieszyłem się walką. Trudno było mi znaleźć właściwy rytm, w samochodzie pojawiło się kilka problemów. Jazda bez KERS była bardzo trudna, ale jestem zadowolony z tego jak pojechałem. Zobaczymy, jak będzie w Abu Zabi - powiedział kierowca z Queanbeyan podczas wywiadów na podium.
Źródło artykułu: