Musimy uważać na McLarena - wypowiedzi po treningach przed GP Abu Zabi

Sebastian Vettel nie chce prognozować swych szans w GP Abu Zabi i przyznaje, że na torze Yas Marina największymi rywalami Red Bull Racing mogą okazać się kierowcy Vodafone McLaren Mercedes.

Nataniel Piórkowski
Nataniel Piórkowski

Lewis Hamilton (P1/P2): Za nami ciekawy dzień. W pierwszym treningu wszystko wyglądało świetnie, ale już w drugim miałem trochę problemów. Trudno jest tu wykręcić dobry czas i wszystko sprowadza się do ogumienia. Jeśli zdobędziemy pole position, to świetnie, ale nie powinniśmy zbytnio pompować naszych nadziei. Sebastian dysponuje szybszym samochodem. Trudno dziś było jechać swoim tempem, ponieważ często trafialiśmy na innych, wolniejszych kierowców. Tak naprawdę zakrawa to już pod monotonność, bo w pewnym momencie zaczynasz naciskać i przed tobą pojawia się ktoś bardzo, bardzo wolny. Znalezienie miejsca po prostu graniczyło z cudem.

Sebastian Vettel (P3/P1): Myślę, że możemy być zadowoleni z dzisiejszego dnia. Ogólnie pojechaliśmy dobre okrążenie na miękkich oponach, ale tempo McLarena wygląda na bardzo szybkie i wydają się być konkurencyjni, więc to prawdopodobnie ich będziemy musieli pokonać. Przez noc musimy poprawić nasz samochód, aby w sobotę zakwalifikować się tak wysoko, jak tylko się da.

Jenson Button (P2/P3): Poszło nam całkiem dobrze. Szczególnie obiecujące jest to, że samochód spisuje się tu znacznie lepiej niż w Indiach. Jak po każdym piątku wciąż są jeszcze obszary, nad którymi musimy popracować. Nigdy nie jest tak, że już pierwszego dnia dysponujesz idealnym samochodem, ale po południu zebraliśmy przydatne informacje. Południowe sesje mogą być problemem, ponieważ tor jest bardzo gorący, a kwalifikacje i wyścig nie będą rozegrane w takich warunkach, dlatego właśnie drugi wolny trening jest w ten weekend najważniejszym okresem na znalezienie odpowiedniego balansu i wykonanie przejazdów z małym i dużym zapasem paliwa.

Mark Webber (P5/P4): Mieliśmy problem z KERS, który nie był taki sam jak w ubiegłym tygodniu w Indiach. Utrata czasu, który mogliśmy poświęcić na pracę, nigdy nie pomaga, ale nie jest to jakiś przesadny kłopot. Warunki na torze powinny się jeszcze nieco poprawić, ale i tak są całkiem dobre. Przez noc postaramy się naprawić usterkę i jutro powrócimy do walki.

Fernando Alonso (P4/P7): Piątek jak każdy inny. Zrobiliśmy dziś wszystko, co zaplanowaliśmy. Poranną sesję poświęciliśmy na porównanie różnych rozwiązań aerodynamicznych, a popołudniową na sprawy dotyczące ogumienia. Pomiędzy oboma treningami tor bardzo się zmienił, co prawdę mówiąc było do przewidzenia, ponieważ w ten weekend nie ma tu zbyt wielu innych serii. Na początku warunki były bardzo trudne, ale z biegiem czasu na pewno będzie tylko lepiej.

Sergio Perez (P16/P10): Za nami dobry dzień. Wykonaliśmy cały zaplanowany program, więc pod tym względem wszystko przebiega nad wyraz pozytywnie. Czuję, że balans samochodu jest komfortowy i bazując na tym, wydaje mi się, iż moja pozycja z drugiego treningu w dużej mierze pokazuje, na co będzie nas tutaj stać. Sądzę, że mamy możliwość awansu do Q3.

Pastor Maldonado (P7/P9): Udało nam się zająć wszystkim czym chcieliśmy i bardzo się z tego cieszę. Nasze tempo wyścigowe po raz kolejny wygląda na bardzo szybkie - gorzej z kwalifikacyjnym, ale tak naprawdę wciąż nie jest takie złe, szczególnie jeśli porównamy je do innych. Ten tor nie sprzyja wyprzedzaniu, więc kwalifikacje będą niezwykle istotne. Wyglądamy na konkurencyjnych, a ja lubię ten obiekt. Zobaczymy.

Nico Rosberg (P7/P12): To był dobry dzień na owocne testy i rzeczywiście udało się nam sprawdzić wiele różnych rzeczy. Niestety nadal cierpimy na ogólny brak tempa, ale mam nadzieję, że dzięki dobrej strategii jutro i w niedzielę będziemy w stanie powalczyć o kilka punktów. Generalnie degradacja ogumienia nie jest tu tak duża jak rok temu, więc interesująco będzie przekonać się, jak potoczą się losy wyścigu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×