Grand Prix Abu Zabi na widowiskowym torze Yas Marina to wyjątkowy wyścig: rozpoczyna się późnym popołudniem i kończy po zmierzchu. To komplikuje pracę przy ocenie formy ogumienia podczas piątkowych treningów, ze względu na inne temperatury otoczenia i nawierzchni, które mają wpływ na zachowanie ogumienia. Z reguły temperatura wzrasta podczas każdej sesji, ale w Abu Zabi (tak samo jak podczas nocnych zawodów w Singapurze) spada.
Druga sesja treningowa, która rozpoczęła się o 17:00 czasu lokalnego, odbywała się warunkach odpowiadających jutrzejszym kwalifikacjom i niedzielnemu wyścigowi. Pół godziny przed jej końcem najlepszy czas uzyskał Sebastian Vettel z Red Bulla, pokonując jedno okrążenie na miękkich oponach P Zero "żółtych" w 1.41,751. Miękkie ogumienie w specyfikacji na sezon 2012 - wykorzystywane w 15 spośród 20 weekendów - zalicza swój ostatni weekend w Abu Zabi, gdzie zostało nominowane razem z pośrednią mieszanką P Zero "białą".
Tak jak zwykle, podczas pierwszego treningu wszyscy kierowcy korzystali tylko z pośrednich opon, które okazały się bardzo wytrzymałe - mimo temperatury toru przekraczającej 45 stopni Celsjusza. Pierwszy i drugi czas uzyskali kierowcy McLarena, Lewis Hamilton i Jenson Button. Hamilton w ostatnich 30 minutach półtoragodzinnej sesji uzyskał czas 1.43,285, a w drugim treningu wykręcił drugi wynik, ze stratą jednej dziesiątej sekundy do Vettela.
W drugiej sesji panowały inne warunki: temperatura nawierzchni i powietrza spadła do około 30 stopni Celsjusza. Po zachodzie słońca, pół godziny po rozpoczęciu sesji, temperatura toru jeszcze bardziej się obniżyła, co podkreśliło przewagę szybkości miękkich opon P Zero "żółtych".
Jean-Éric Vergne z Toro Rosso jako pierwszy założył miękkie ogumienie, po czym w jego ślady poszła reszta stawki, sprawdzając miękką mieszankę na długich przejazdach przy dużym obciążeniu paliwem. W takiej konfiguracji większość zespołów będzie rozpoczynała wyścig. Miękkie opony umożliwiały jazdę ze stałym tempem przez kilka okrążeń, mimo dużych wymagań pod kątem trakcji na torze Yas Marina - zwłaszcza jeśli chodzi o tylne opony. Narain Karthikeyan z HRT przesiadł się na miękkie opony jako jeden z ostatnich kierowców, podobnie jak Kimi Raikkonen z Lotusa, który na tym ogumieniu jeździł tylko przez 15 minut i uzyskał szósty czas. Vettel, Vergne i Timo Glock z Marussi w końcówce założyli ponownie pośrednią mieszankę.
Paul Hembery (Dyrektor Pirelli Motorsport) powiedział: W przeciwieństwie do poprzedniego wyścigu, rozgrywanego w Indiach, w Abu Zabi stosujemy sąsiadujące ze sobą mieszanki. Z dotychczasowych danych wynika, że między miękkimi i pośrednimi oponami różnica wynosi około 0,4-0,8 sekundy na okrążeniu - taki postęp zanotował Vettel po zmianie ogumienia z pośredniego na miękkie. Wytrzymałość obu mieszanek jest bardzo dobra, a degradacja niska. Tak jak miało to miejsce przed rokiem, wyraźnie widać, jak pod koniec sezonu, korzystając z wiedzy i zgromadzonych danych, wszystkie zespoły coraz lepiej rozumieją, w jaki sposób można wydobywać maksymalny potencjał z naszych opon. Dzięki temu możemy mieć do czynienia z taktyką jednego pit stopu w czasie wyścigu, a rok temu zwycięską strategią Hamiltona - bardzo szybkiego w obu dzisiejszych sesjach - były dwie zmiany opon. Przy dużej ewolucji warunków na torze nie jesteśmy jednak przekonani, czy mamy już pełen obraz sytuacji na torze Yas Marina.
FAKT PIRELLI:
Red Bull może w niedzielę zdobyć mistrzostwo świata konstruktorów. Jeśli tak się stanie, to zostaną dopiero czwartym zespołem w historii F1, któremu udało się zdobyć trzy tytuły z rzędu: po Ferrari (1975-77 i 1999-2004), McLarenie (1988-91) i Williamsie (1992-94). Vettel przejechał na prowadzeniu 205 okrążeń z rzędu i brakuje mu dokładnie 100 do rekordu wszech czasów, autorstwa Alberto Ascariego - także uzyskanego na oponach Pirelli.