Van der Garde ostrożnym optymistą

[tag=15206]Giedo van der Garde[/tag] ma nadzieję, że na przestrzeni kończącego się sezonu zrobił wszystko, by zostać nowym kierowcą wyścigowym [tag=16650]Caterham F1 Team[/tag], jednak nie chce emanować przesadną pewnością siebie.

Po tym, jak malezyjski zespół podpisał wieloletni kontrakt z Charles Pickiem, dysponujący lukratywnym wsparciem sponsorów Van der Garde jest najpoważniejszym rywalem Heikkiego Kovalainena, który zapowiedział już, że nie będzie zbierał funduszy, by ocalić przyszłość swej kariery w Formule 1.

- Na razie trudno cokolwiek powiedzieć. Rozmawiamy i jak do tej pory wszystko wygląda całkiem nieźle, ale w Formule 1 nigdy nic nie wiadomo, przynajmniej aż do czasu złożenia podpisu na stosownej umowie. Sądzę, że pokazałem moją szybkość, umiejętność współpracowania zespołem, otrzymując przy tym dobre rady. Dobra oferta leży w rękach naszych menedżerów. Musimy czekać, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku tygodni przyjdą do nas dobre wiadomości - powiedział Holender w rozmowie z portalem GPupdate.net.

Źródło artykułu: