Przed nami ostatni wyścig w sezonie 2012. O mistrzostwo świata walczy już tylko dwóch kierowców - Sebastian Vettel i Fernando Alonso. Faworytem bukmacherów oraz wielu obserwatorów jest właśnie kierowca Red Bulla, który ma 13 punktów przewagi nad Hiszpanem. W Brazylii wystarczy, że aktualny mistrz świata dojedzie do mety co najmniej na czwartej pozycji, aby zdobyć trzeci tytuł z rzędu.
Gorzej ma się sprawa z kierowcą Ferrari. Alonso musi ukończyć Grand Prix Brazylii na podium i następnie spoglądać na pozycję Vettela. Jeżeli hiszpański zawodnik nie zajmie miejsca na pudle, to losy mistrzostwa zostaną rozstrzygnięte nawet wtedy, gdy kierowca Red Bulla odpadnie z wyścigu.
Po sobotnich kwalifikacjach w lepszej sytuacji jest Vettel, który do wyścigu wystartuje z czwartego pola. Przed sobą będzie miał Marka Webbera, który z pewnością nie będzie blokował kolegi z zespołu. Dopiero z siódmej pozycji do wyścigu ruszy Alonso, który ma przed sobą Nico Hulkenberga i Felipe Massę.
Brazylia przyzwyczaiła nas, że na torze Interlagos może dojść do gwałtownych zwrotów akcji. Warto przypomnieć rok 2007, kiedy to Kimi Raikkonen został mistrzem świata, pomimo sporej straty do Lewisa Hamiltona. Rok później kierowca McLarena zdobył już tytuł mistrzowski, ale dopiero na ostatnich zakrętach wyścigu.
Teraz również kibice mają nadzieję, że Grand Prix Brazylii znów będzie emocjonujące. Pomóc ma w tym pogoda. Spodziewany jest deszcz, który spadnie przed startem oraz na zakończenie wyścigu. Najważniejsza więc będzie strategia. Kto wykaże się większym sprytem, zostanie mistrzem świata.
Vettel zostanie mistrzem gdy:
- dojedzie do mety w czołowej czwórce,
- ukończy wyścig na piątym, szóstym, siódmym miejscu, a Alonso nie wygra,
- ukończy wyścig na ósmym, dziewiątym miejscu, a Alonso będzie trzeci lub niżej,
- ukończy wyścig na dziesiątym lub niższym miejscu, a Alonso nie będzie na podium.
Alonso zostanie mistrzem gdy:
- wygra wyścig, a Vettel dojedzie na piątej pozycji lub niżej,
- będzie drugi, a Vettel ósmy lub niżej,
- będzie trzeci, a Vettel dziesiąty lub niżej.
moze byc jak chcecie...ale alonso nie wygrywajac mistrzostwa i tak kazdy go bedzie pamietal ze to on w Czytaj całość