Hemut Marko w komentarzach po GP Malezji odniósł się do zachowania Mercedesa, który za pomocą poleceń zespołu zabronił swoim kierowcom walki o trzecie miejsce w końcówce wyścigu. Dla Marko to jasny sygnał, że Lewis Hamilton jest kierowcą numer jeden w niemieckim zespole.
- To bzdury. U nich jest jasne kto jest numerem jeden i dwa. To wiadomo nie od dziś, stąd problemy z jakimi ciągle się muszą borykać. W Mercedesie nie ma żadnej hierarchii - powiedział Hamilton na łamach brytyjskiego dziennika Daily Mirror.
- Od zawsze powtarzałem, że w negocjacjach z Mercedesem wymagałem równego traktowania obu kierowców. Oni nawet nie próbowali mi oferować uprzywilejowanej pozycji, a ja zaznaczyłem tylko, że nie jestem typem kierowcy, który przychodzi i stawia żądania - dodał Anglik.
Lewis Hamilton finiszował w Malezji na trzecim miejscu podium. Czwarte miejsce zajął drugi z kierowców Mercedesa, Nico Rosberg, który w trakcie zawodów dostał polecenie, aby nie atakować swojego partnera z zespołu.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!