Francuski kierowca jest członkiem Akademii Kierowców Ferrari. W sezonie 2013 reprezentuje barwy zespołu Marussia oraz jest to jego debiut w królowej sportów motorowych. Jak na razie Jules Bianchi zostawił po sobie dobre wrażenie.
- Jestem w kontakcie z Ferrari, ponieważ jestem członkiem ich Akademii. Jednak teraz jestem kierowcą Marussi i chcę wykonać dla nich dobrą pracę. Potem zobaczymy co się stanie. Nie chcę nakładać na siebie dodatkowej presji - powiedział Bianchi o swojej przyszłości we włoskim zespole.
Według mediów Bianchi w przyszłości może zostać następcą Felipe Massy. Sam zainteresowany oznajmił, że jeszcze nie wie, co będzie w przyszłym sezonie. - Jest jeszcze za wcześnie. Za nami dopiero dwa wyścigi, zostało ich jeszcze siedemnaście. Zobaczymy co się wydarzy, ponieważ chcemy utrzymać dobry poziom, a następnie krok po kroku się poprawiać. Jeżeli chodzi o przyszły rok, to z przyjemnością zostałbym w Marusii - zakończył.