23-letni Sergio Perez przybył do McLarena jako następca odchodzącego Lewisa Hamiltona. Odejście Meksykanina z Saubera miało być dla niego krokiem do przodu, a nowy zespół miał mu zapewnić możliwość walki o najwyższe lokaty. Tymczasem po upływie blisko połowy sezonu Perez nie kryje swojej frustracji z obecnej sytuacji McLarena.
- Nie takiego sezonu się spodziewałem. W ubiegłym roku w analogicznym czasie miałem więcej punktów w Sauberze - powiedział Perez.
- Mamy obecnie tyle problemów z naszym bolidem i jesteśmy tak daleko w tyle, że trudno skupić się na rozwiązaniu jednego z nich. Mam nadzieję, że w obecnym sezonie powalczymy chociaż o podium. W tej chwili nie możemy nawet o tym myśleć - dodał.
Perez zapytany o szanse McLarena podczas najbliższego wyścigu na torze Silverstone pod koniec czerwca, odparł: - Nic nas nie uratuje, ani deszcz, ani żaden cud.
[b][urlz=http://www.facebook.com/SportyMotorowe.SportoweFakty?ref=hl]Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/urlz][/b][urlz=http://www.facebook.com/SportyMotorowe.SportoweFakty?ref=hl]
Sergio Perez nie ukrywa, że spodziewał się lepszych wyników w McLarenie
[/urlz]