Dym w garażu Williamsa

Sobota rozpoczęła się nie najlepiej dla zespołu Williams. Po awarii systemu KERS w jednym z bolidów w garażu zespołu pojawił się dym. Dzięki szybkiej interwencji strażaków, nikt nie ucierpiał.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

W krótkim oświadczeniu wydanym przez zespół Williamsa czytamy: - O godzinie 8:30 doszło do awarii systemu KERS w bolidzie Pastora Maldonado. Samochód znajdował się w tym czasie w garażu. Dym, który się pojawił został szybko i sprawnie opanowany przez marszali i strażaków. Żaden z członków zespołu nie ucierpiał. Zespół prowadzi obecnie śledztwo szukając przyczyny awarii w bolidzie Pastora.

To nie pierwszy tego typu przypadek w historii zespołu Williams. W 2012 roku podczas Grand Prix Hiszpanii doszło do pożaru, którego przyczyną był również system KERS. Ucierpiało wówczas kilku członków brytyjskiego zespołu.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×