Tegoroczna kampania w wykonaniu Marka Webbera została naznaczona szeregiem fatalnych startów. Problem ten dotknął Australijczyka także w miniony weekend podczas zawodów w Belgii. Szef zespołu Christian Horner ma dość utraty kolejnych punktów, które mogą zaważyć na zdobyciu kolejnego tytułu mistrza świata wśród konstruktorów.
- Podchodzimy do każdego wyścigu w pełni skoncentrowani na tym, aby wydobyć z naszych bolidów jak najwięcej we wszystkich obszarach - w niektórych musimy się poprawić - stwierdził Horner.
- Priorytetem jest teraz problem startów Marka Webbera. Straciliśmy przez to zbyt wiele punktów - dodał.
Szef Red Bulla przyznał, że słaby start Webbera w Belgii był spowodowany problemami ze sprzęgłem w bolidzie Australijczyka. - Mieliśmy sprzęgło, które przyczyniło się do jego fatalnego startu. Już na okrążeniu formującym zdążyliśmy zauważyć, że sprzęgło nie wygląda najlepiej. Zrobiliśmy szybkie korekty, ale nie pomogło to przy starcie do zawodów - tłumaczył Horner.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!