W ostatnich latach w Formule 1 pojawia się coraz więcej kierowców, którzy starty, w królewskiej kategorii sportów motorowych, zawdzięczają wyłącznie swoim sponsorom. Force India mimo, iż nie należy do najbogatszych ekip, nie chce dopuszczać się podobnych praktyk.
- Zatrudnianie płatnych kierowców, to wysyłanie złego sygnału do zespołu. Zawsze konsultuję decyzję o wyborze nowego kierowcy z moim inżynierami i dyrektorem technicznym - powiedział szef zespołu, Vijay Mallya.
Przed sezonem indyjski zespół długo wahał się z obsadą fotela kierowcy w drugim bolidzie. Wybór padł na Adriana Sutila, który wnosi minimalny wkład sponsora do zespołu. - Stało się tak w dużej mierze dlatego, że najważniejsze osoby z działu technicznego powiedziały mi "bierzemy go". Nie chciałem, aby wszystkie wysiłki włożone w stworzenie konkurencyjnego bolidu poszły na marne ponieważ wybraliśmy złego kierowcę. Przy wyborze zawodników kieruję się wyłącznie ich talentem i taka polityka będzie obowiązywać w Force India - dodał Mallya.
W pierwszej piątkowej sesji treningowej przed najbliższym wyścigiem o Grand Prix Włoch na torze Monza, weźmie udział 24-letni James Calado. Brytyjczyk parafował niedawno umowę z zespołem jako trzeci kierowca
Vijay Mallya: Force India nie szuka płatnych kierowców
Szef Force India, Vijay Mallya zadeklarował, że nie zatrudni nigdy kierowcy z powodu grubości jego portfela. - Kieruje się wyłącznie umiejętnościami - oznajmił Mallya.
Źródło artykułu: