Pastor Maldonado przyznaje, że szczególnie istotny z punktu widzenia Wenezueli będzie przyszłoroczny wyścig o Grand Prix Meksyku. Jeśli FIA zatwierdzi rundę w Ameryce Północnej, a ta zakończy się sukcesem, to w właśnie Wenezuela może się ustawić jako następna w kolejce do goszczenia Formuły 1.
- Powrót Meksyku to dobra decyzja. To ogromny rynek z dużą ilością kibiców i organizacja Grand Prix może przynieść same korzyści - stwierdził Maldonado.
- Będę miał możliwość startować blisko domu, ale dlaczego w przyszłości nie spróbować także organizacji wyścigów Formuły 1 w Wenezueli? Wydaje mi się, że wszystko jest możliwe. Wiele zależy od sukcesu GP Meksyku. Mamy już plany budowy toru, ale nie są one konkretne - dodał kierowca Williamsa.
Maldonado marzy o GP Wenezueli
W kalendarzu Formuły 1 na przyszły sezon pojawi się kilka nowych rund. Na swój debiut czeka m.in. Meksyk. Pastor Maldonado wierzy, że w przyszłości doczeka się także wyścigu w swojej ojczyźnie.