- Byłem trochę zaskoczony, kiedy dowiedziałem się o trzech postojach - przyznał Mark Webber. - Zapytałem, czy jest to dobra decyzja, usłyszałem - tak. Seb pozostał dłużej na torze, aby zrealizować strategię dwóch pit stopów. Taka decyzja była idealna, pojechał dobry wyścig i wygrał. Trzy postoje nie były bezsensowne, ale jednak trochę ryzykowne - dodał.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Po swoim trzecim postoju Webber wyjechał za Romainem Grosjeanem i miał problemy z wyprzedzeniem Francuza. Gdyby szybko poradziłby sobie z kierowcą Lotusa, mógłby dogonić jeszcze Sebastiana Vettela. - Pod koniec wyścigu DRS nie działa już tak dobrze. Miałem nadzieję, że szybko się z nim uporam na świeżych oponach, ale nie mogłem zbliżyć się na odpowiednią odległość - zakończył.