Kimi Raikkonen chciał odpuścić GP Abu Zabi!

Jak donosi serwis Autosport, ekipa z Enstone musiała mocno namawiać Kimiego Raikkonena, aby ten pojawił się w Abu Zabi w ten weekend. Nie wiadomo czy Fin dokończy sezon z Lotusem.

W tym artykule dowiesz się o:

Wszystko zaczęło się rano, kiedy dziennikarze zauważyli brak Kimiego Raikkonena na torze w Abu Zabi, gdzie odbywały się konferencje prasowe z kierowcami. Pojawiły się plotki, że Fin nie weźmie udziału w nadchodzącym Grand Prix. Kierowca jednak jest już w drodze do Abu Zabi i wystąpi w piątkowych treningach.

Jednak za nim Raikkonen zdecydował się opuścić swój dom i udać się na lotnisko, trwały gorące negocjacje. Jak poinformował Autosport, przedstawiciele Lotusa musieli przez 48 godzin namawiać Fina na przylot do Abu Zabi! Fin jest zniesmaczony wydarzeniami z Indii, gdzie został skrytykowany przez zespół za swoją jazdę oraz za wulgarne słowa przez radio.

Uważa się również, choć jest to mało prawdopodobne, że Raikkonen nie będzie chciał ścigać się dla Lotusa w dwóch ostatnich wyścigach. Sam kierowca oraz jego menedżer Steve Robertson odmawiają komentarzy.

Komentarze (18)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
1.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panienka się obraziła? No chyba, że powód jest zupełnie inny, a ten oficjalny to tylko przechylił szalę? 
avatar
Marek speedway
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale jaja masakra dobrze że jednak pojedzie 
avatar
SnajperF1
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobre dobre dobre :D 
avatar
nadwrażliwość zębów
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo podobał mi się celny wpis na innym z portali. Mianowicie odchodzenie z Lotusa jest niebezpieczne. Kubica skończył w karetce, Heidfeld w sądzie, Pietrow się obraził, a zatrudnienie w Cate Czytaj całość
avatar
Arteta
31.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz to dopiero na ciekawy wyścig się zanosi. Grosjean będzie się obawiał w ogóle zbliżyć do Kimiego. A radiowe komunikaty Lotusa w Abu Zabi przejdą pewnie do historii.