Amerykańskie rodeo dla Sebastiana Vettela. Niemiec wygrał GP USA

Sebastian Vettel bez większych problemów wygrał swój dwunasty wyścig w obecnym sezonie. Kierowca Red Bulla prowadził pewnie od startu do mety.

Sebastian Vettel potwierdził w Austin podobnie jak podczas poprzednich siedmiu wyścigów, w których odnosił same zwycięstwa, dlaczego zasługuje na czwarty z rzędu tytuł mistrza świata Formuły 1. Tym razem Niemiec nie pojawił się na mecie z ponad 30-sekundową przewagą nad najgroźniejszym rywalem, nie zdublował połowy stawki, a i tak był po za wszelką konkurencją.

Kapitalny start i piekielnie szybkie pierwsze okrążenie w wykonaniu kierowcy Red Bulla, zakłócił wypadek Adriana Sutila po którym sędziowie wyprowadzili na tor samochód bezpieczeństwa. Po restarcie Romain Grosjean, który wcześniej poradził sobie z Markiem Webberem i awansował na drugą lokatę, nie potrafił zbliżyć się do Vettela.

Sebastian Vettel mógł unieść do góry swój słynny palec po raz ósmy z rzędu
Sebastian Vettel mógł unieść do góry swój słynny palec po raz ósmy z rzędu

Czterokrotny mistrz świata instruowany w bardzo inteligentny sposób przez swojego inżyniera spokojnie prowadził bolid do mety. W końcówce kolejny raz poprawił najlepszy czas okrążenia. Zwycięstwo w Austin było dwunastym w tym sezonie i ósmym z rzędu dla Sebastiana Vettela. W historii Formuły 1 żaden kierowca nie odniósł ośmiu kolejnych zwycięstw w jednym sezonie. Włoch Alberto Ascari bił swój rekord (dziewięć zwycięstw z rzędu) na przestrzeni dwóch sezonów. Vettel może wyrównać osiągnięcie byłego kierowcy Ferrari już w kolejnym wyścigu w Brazylii.

Drugi na mecie Romain Grosjean zaliczył swój najlepszy występ w obecnym sezonie. Wcześniej wydawało się, że Francuz na dobre zaprzyjaźnił się z trzecim miejscem na podium, które wywalczył w tym sezonie pięciokrotnie. Siódme podium z kolei zdobył Mark Webber, którego od zasłużonej emerytury w F1 dzieli zaledwie jeden wyścig.

Piąte miejsce po zaciętej walce z Nico Hulkenbergiem zajął Fernando Alonso. Hiszpan w ostatnim wyścigu w Abu Zabi doznał urazu pleców i mimo bólu dał radę wystąpić w Stanach Zjednoczonych. Dziesięć punktów wywalczonych na torze w Austin zapewniło kierowcy Ferrari tytuł wicemistrza świata w sezonie 2013.

Zaciętą walkę o brązowy medal powinni stoczyć w Brazylii Lewis Hamilton i Mark Webber. Kierowca Mercedesa, który jest obecnie trzeci w klasyfikacji generalnej, ma sześć punktów przewagi nad Australijczykiem.

Wyścig o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos, kończący tegoroczny sezon, odbędzie się w niedzielę 24 listopada.

Wyniki GP Stanów Zjednoczonych:

M.KierowcaZespółCzas/Strata
1 Sebastian Vettel Red Bull
2 Romain Grosjean Lotus +6.2
3 Mark Webber Red Bull +8.3
4 Lewis Hamilton Mercedes +27.3
5 Fernando Alonso Ferrari +29.5
6 Nico Hulkenberg Sauber +30.4
7 Sergio Perez McLaren +46.6
8 Valtteri Bottas Williams +54.5
9 Nico Rosberg Mercedes +59.1
10 Jenson Button McLaren +77.2
11 Daniel Ricciardo Toro Rosso +81.0
12 Jean-Eric Vergne Toro Rosso +84.5
13 Felipe Massa Ferrari +86.9
14 Esteban Gutierrez Sauber +91.7
15 Heikki Kovalainen Lotus +95.0
16 Paul di Resta Force India +96.8
17 Pastor Maldonado Williams +1 okr.
18 Jules Bianchi Marussia +1 okr.
19 Giedo van der Garde Caterham +1 okr.
20 Charles Pic Caterham +1 okr.
21 Max Chilton Marussia +2 okr.
NIESKLASYFIKOWANI
Adrian Sutil Force India
Źródło artykułu: