Felipe Massa: Płatni kierowcy są jak prostytutki

Po wyścigu w ojczyźnie Felipe Massa zakończy swoją ośmioletnią współpracę z Ferrari. - Szukając nowego zespołu nie kierowałem się wsparciem sponsorów - zapewnił nowy kierowca Williamsa.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Felipe Massa nie musiał szukać długo nowego miejsca pracy po tym jak Ferrari ogłosiło oficjalnie, że nie przedłuży jego kontraktu. Brazylijczyk zapewnił, że nie będzie próbował "wykupić" sobie miejsca w nowym zespole. Ostatecznie wybrał ofertę Williamsa. - Biorąc pod uwagę moje doświadczenie i osiągnięcia, byłoby czymś bezsensownym, gdybym musiał płacić za to, że będę się ścigać. Jestem profesjonalistą - powiedział.

Massa wyraził swoje zażenowanie wobec zawodników, którzy dostają się do Formuły 1 wyłącznie dzięki finansowemu wsparciu bogatych sponsorów.

- Nie wiem czy powinienem opisać to w taki sposób, ponieważ to dość mocne słowo, ale wydaje mi się, że nazwa "prostytutka" pasuje tutaj idealnie. Jestem dumny z faktu, że nie muszę płacić za swoje starty. Logiczne, że pomogę mojemu zespołowi w znalezieniu sponsorów, ale nie będę prostytutką - stwierdził.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!

Kierowca Ferrari zdradził również, że rozważał oferty Lotusa, Force India oraz McLarena przed podpisaniem umowy z Williamsem. - Niestety szef Lotusa Eric Boullier nie zrobił nic, a deklarował przecież tak głośno, że chciałby mnie w swoim zespole. Później przyszedł Williams. Już podczas pierwszej rozmowy usłyszałem "chcemy cię u nas". To było dla mnie bardzo ważne - oznajmił Massa.
Felipe Massa po GP Brazylii żegna się z Ferrari Felipe Massa po GP Brazylii żegna się z Ferrari
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×