Seria GP2 uważana jest za zaplecze Formuły 1. Enrico Scalabroni ostrzega, że z powodu zmniejszenia jednostek napędowych na V6, bolidy niższej kategorii dorównają szybkością samochodom królowej dyscypliny sportów motorowych. Słowa Argentyńczyka należy traktować poważnie, ponieważ w przeszłości pracował on jako szef techniczny w Williamsie i Ferrari, a następnie założył własny zespół w GP2.
Zmiana jednostek napędowych w F1 oznacz również mniejsze rozmiary silników, a bolidy mają być jeszcze cięższe i posiadać mniejszą siłę docisku z powodu zmian aerodynamicznych. Zagadką pozostają również przyszłoroczne opony Pirelli.
- Nie znoszę siać paniki, ale nie byłbym zdziwiony gdyby, bolid GP2 był tak samo szybki jak samochód Formuły 1. Wystarczy wykonać kilka prostych obliczeń żeby sprawdzić, iż jest to możliwe. Przynajmniej na początku fazy rozwoju F1. Już kilka osób martwi się taką możliwością - powiedział Scalabronii dla hiszpańskiej gazety El Mundo Deportivo.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
