FIA otwarta na "głośniejszą" Formułę 1

Międzynarodowa Federacja Samochodowa jest gotowa zmienić brzmienie nowych jednostek napędowych. Prezydent FIA Jean Todt wymaga jednak zgody wszystkich zespołów.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Pierwszy wyścig nowego sezonu był jednocześnie początkiem nowej ery turbodoładowanych jednostek napędowych V6. Silniki, które zastąpiły stare V8 różnią się brzmieniem od swoich poprzedników. Ich debiut w Australii spotkał się z ostrą krytyką, a Bernie Ecclestone zapowiedział, że zrobi wszystko, by bolidy stały się "głośniejsze".

- Jeśli zespoły rzeczywiście mają z tym problem, to przy ich jednomyślnej zgodzie, możemy zastanowić się jak zmienić dźwięk nowych silników - powiedział prezydent FIA Jean Todt, który osobiście jest zafascynowany tonem nowej Formuły 1.

Francuski przewodniczący odniósł się również do kwestii ograniczenia zużycia paliwa przez nowe bolidy. Podczas wyścigu w Melbourne brakowało manewrów wyprzedzenia, co tłumaczono zbyt "ekonomiczną" jazdą kierowców, którzy oszczędzali paliwo.

- Dopuszczalna ilość paliwa na wyścig została zaproponowana przez zespoły. Dla mnie to nie żaden problem, jeśli ma to być 100 kg - stwierdził Todt.

- Wyścigi w Australii nigdy nie obfitowały w dużą liczbę manewrów wyprzedzania. Jestem przekonany, że wkrótce zobaczymy więcej walki na torze. Poczekajmy z ferowaniem wyroków - dodał.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy wyścig w Australii był najnudniejszym w ostatnich latach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×