Obniżone nosy zostały wprowadzone do Formuły 1 na sezon 2014. Po prezentacjach poszczególnych bolidów pojawiły się głosy, że tegoroczne modele są brzydkie. Wszystko dlatego, aby kierowcy mogli czuć się bardziej bezpieczniej. Innego zdania jest Adrian Newey, który jest zaniepokojony wyglądem obecnych nosów.
- Może zdarzyć się tak, że bolid wjedzie pod drugi. Wjeżdżając w tył poprzedzającego samochodu, możesz naruszyć jego struktury zderzeniowe. W Australii mieliśmy niebezpieczną sytuację, gdy Kobayashi wjechał z impetem w Massę - powiedział konstruktor Red Bulla.
- Gdyby prędkość byłaby jeszcze większa, to prawdopodobnie Kobayashi wbiłby się własną twarzą w tył bolidu Williamsa - zakończył Newey.