Dźwięk nowych jednostek napędowych w bolidach Formuły 1 jest ostro krytykowany zarówno przez kierowców jak i kibiców. To skłoniło prezydenta FIA Jeana Todta do zwołania spotkania z zespołami, na którym uzgodniono, że strony spróbują znaleźć rozwiązanie problemu.
- Zgadzają się na to wszyscy producenci silników obecni w Formule 1. Musimy sprawdzić co zrobić, aby zwiększyć hałas na torze. Mamy na to jednomyślną zgodę wszystkich ekip - powiedział Todt.
Francuz zapytany o to, kiedy należy się spodziewać pierwszych efektów, odparł: - Trudno mi udzielić precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie. Wydaje mi się, że każde rozwiązanie będzie miało poparcie wszystkich ekip. Po Barcelonie (wyścigu o GP Hiszpanii - przyp.red) będą dwa dni testów, więc mam nadzieję, że już wtedy sprawdzimy pierwsze rozwiązania - dodał.
F1 głośniejsza po GP Hiszpanii?
Natychmiastowe rozwiązanie zbyt cichego dźwięku nowych silników jest nierealne. Zespoły i FIA będą jednak pracować nad poprawą brzmienia jednostek po wyścigu w Hiszpanii.